Program „Czyste Powietrze”, którego głównym celem jest walka ze smogiem w Polsce, w czym ma pomóc wymiana źródeł ciepła w polskich domach na bardziej ekologiczne, rusza w nowej odsłonie. Resort środowiska komunikował, że zawieszenie programu i zmiana jego zasad ma na celu uszczelnienie i zapobieganie nadużyciom, takim jak niewłaściwe wykorzystanie pieniędzy z dotacji. Zaprezentowano już założenia nowej edycji programu. Więcej o nowej odsłonie „Czystego Powietrza” pisze forsal.pl.
„Czyste Powietrze” w nowej odsłonie
Nowy program „Czyste Powietrze” nadal dzieli beneficjentów na trzy grupy według dochodu, przy czym podwyższono progi dla wyższego wsparcia. Podstawowa dotacja wynosi do 40 proc. kosztów i przysługuje osobom z rocznym dochodem do 135 tys. zł. Wyższe wsparcie (do 70 proc.) obejmuje gospodarstwa z dochodem do 2 250 zł na osobę (wielorodzinne) lub 3 150 zł (jednoosobowe).
Najwyższy poziom dotacji, do 100 proc. kosztów, dotyczy osób z dochodem do 1 300 zł (wielorodzinne) lub 1 800 zł (jednoosobowe) oraz tych pobierających określone zasiłki. Dodatkowym kryterium jest wysokie zapotrzebowanie budynku na energię, co budzi kontrowersje. Osoby zarabiające powyżej 135 tys. zł rocznie mogą skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej do 53 tys. zł.
Nowe zasady „Czystego Powietrza” wykluczają dotacje na piece gazowe. Osoby, które już w nie zainwestowały, ale nie zdążyły ich rozliczyć, otrzymają wsparcie z osobnego programu. Nadal finansowane będą urządzenia z listy ZUM, w tym pompy ciepła, kotły na pellet i zgazowujące drewno – pod warunkiem posiadania certyfikatów. Inwestycje można rozliczyć w ciągu 4 miesięcy, jeśli faktury wystawiono po 28 maja ub.r.
Nowe przepisy ograniczają również dotacje do jednego budynku. Właściciel musi wykazać prawo do nieruchomości przez co najmniej trzy lata, co ma zapobiec nadużyciom, takim jak przepisywanie domów na członków rodziny bez dochodów w celu uzyskania maksymalnego wsparcia.
Budynek będzie poddany bardziej szczegółowemu audytowi
Nowością w „Czystym Powietrzu” jest obowiązkowy audyt energetyczny przed inwestycją oraz świadectwo charakterystyki energetycznej po jej zakończeniu. Dokumenty te określą stan budynku i niezbędne prace, by zmniejszyć zużycie energii. Można na nie uzyskać do 1,6 tys. zł dotacji, a ich sporządzeniem muszą zająć się uprawnione osoby z rządowego wykazu. Ma to zapobiec błędom, takim jak instalacja pomp ciepła w nieocieplonych budynkach, co prowadziło do wysokich rachunków.
W najwyższym poziomie wsparcia udział operatora będzie obowiązkowy, a w podwyższonym – fakultatywny. Operatorzy bezpłatnie pomogą beneficjentom na każdym etapie inwestycji, w tym przy prefinansowaniu, czyli zaliczkowaniu do 35 proc. kosztów. Jeśli gmina nie przystąpiła do programu operatorskiego (jak dotąd zrobiło to ok. 1000 z 2500 gmin), wsparcie zapewni wojewódzki fundusz ochrony środowiska.