Przydomowe magazyny energii to systemy, które pozwalają na przechowywanie nadwyżek energii elektrycznej wyprodukowanej, np. przez instalację fotowoltaiczną i wykorzystanie jej w późniejszym czasie, gdy produkcja jest niższa lub w przypadku przerw w dostawie prądu.
To szansa na zwiększenie niezależności energetycznej gospodarstwa domowego i na efektywniejsze wykorzystanie energii odnawialnej.
Zmiany w programie Mój Prąd wymuszają zakup magazynu energii
„Mamy rekordową liczbę wniosków na przydomowe magazyny energii. W programie Mój Prąd 6.0 (...) wpłynęło już prawie 60 tysięcy wniosków na ponad 828 mln zł, które dotyczą właśnie przydomowych magazynów energii elektrycznej” – przekazała na serwisie X minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
To pokłosie zmian w programie Mój Prąd. Aby móc skorzystać z najnowszej edycji Mojego Prądu, prosument musi być rozliczany w systemie net-billing. W przypadku instalacji PV zgłoszonych do przyłączenia do sieci od 1 sierpnia 2024 roku, aby otrzymać dotację, trzeba zainwestować również w magazyn energii lub magazyn ciepła.
Różnica między magazynem prądu a magazynem ciepła
Moda na fotowoltaikę sprawiła, że w ciągu kilku lat osiągnęliśmy liczbę 1,2 mln prosumentów, a sieci elektroenergetyczne nie są w stanie przyjąć każdej ilości wyprodukowanej w domowych instalacjach energii elektrycznej. Dlatego ważna jest autokonsumpcja.
Magazyn prądu to urządzenie, które pozwala przechować energię elektryczną wyprodukowaną przez panele fotowoltaiczne, żeby wykorzystać ją później. Można je wielokrotnie ładować i rozładowywać z zachowaniem wysokiej sprawności. Producenci deklarują zachowanie 60-80 proc. sprawności po 10 latach użytkowania.
Za samą baterię trzeba zapłacić 3000-4000 zł, a z montażem około 5000-6000 zł brutto za 1 kWh. Do baterii trzeba dokupić falownik hybrydowy, który pozwoli podłączyć ją do instalacji fotowoltaicznej. Średnia cena magazynu energii dla domu jednorodzinnego z montażem to około 25 000 zł, ale może się różnić w zależności od wybranego modelu.
Magazyn ciepła to urządzenie lub instalacja, która pozwala zakumulować i przechować na później ciepło w postaci gorącej wody. Pojemność magazynu ciepła może wynosić 100-500 l, a nawet więcej. Ciepła woda jest dostarczana tam z urządzenia grzewczego, np. pompy ciepła. W zależności od pojemności, za zbiornik akumulacyjny będący magazynem ciepła trzeba zapłacić 7000-50 000 zł i więcej.
Odpowiednia konfiguracja magazynu pozwoli na gromadzenie energii, kiedy ceny energii na rynku są niskie i korzystanie z niej w momencie wysokich cen sprzedaży energii elektrycznej.
Jak podał PAP, w ramach szóstej edycji programu dofinansowanie do mikroinstalacji PV w przypadku inwestycji także w magazyn energii lub/i magazyn ciepła wynosi do 7 tys. zł, a bez niego – do 6 tys. zł. Do magazynu energii cieplnej o minimalnej pojemności 20 dm sześc. prosumenci mogą uzyskać do 5 tys. zł dofinasowania, a do magazynu energii elektrycznej o minimalnej pojemności 2 kWh – do 16 tys. zł.
Czytaj też:
Jak wykryć kradzież prądu? Ubóstwo energetyczne Polaków