Polska sieć marketów Dino rozwija się na terenie naszego kraju w imponującym tempie. Chociaż nowe sklepy stacjonarne wyrastają w całej Polsce jak grzyby po deszczu, to firma rozwija również sprzedaż internetową. Firma wystartowała z nowym konceptem sprzedaży internetowej, a mianowicie eDino Ogród, który dedykowany jest miłośnikom grzebania w ziemi. O nowym pomyśle Dino pisze „Fakt”.
Dino wystartowało z nowym sklepem internetowym
Na stronie Dino pojawiła się nowa submarka — eDino Ogród, skierowana do miłośników roślin. W ofercie dostępne są różnorodne gatunki roślin ogrodowych i doniczkowych, każda z wysokiej jakości zdjęciem i opisem. Platforma umożliwia wygodne przeglądanie asortymentu i ułatwia wybór, dostosowując się do specyfiki sprzedaży żywych roślin.
Zakupy w eDino Ogród opłaca się wyłącznie online, a zamówione rośliny odbiera się w wybranym sklepie Dino — bez możliwości dostawy do domu ani płatności na miejscu. Taki model ogranicza ryzyko uszkodzeń podczas transportu i zapewnia klientom odbiór zamówienia w dobrym stanie.
Dino coraz groźniejszą konkurencją dla Biedronki i Lidla
Uruchomienie sklepu internetowego eDino Ogród to przemyślany ruch Dino, który pozwala lepiej odpowiadać na potrzeby konkretnej grupy klientów — miłośników ogrodnictwa. Możliwość zamówienia roślin online i odbioru w pobliskim sklepie to wygodne rozwiązanie, szczególnie dla osób, które chcą mieć pewność, że ich zakup dotrze w nienaruszonym stanie. Model dostawy do punktu odbioru minimalizuje ryzyko uszkodzenia delikatnych roślin w transporcie, co bywa problematyczne przy tradycyjnej wysyłce kurierskiej.
Dino stawia też na czytelność i przejrzystość oferty. Każda roślina jest dokładnie opisana i opatrzona zdjęciem, co pozwala klientom świadomie dobrać gatunki do swoich ogrodów, tarasów czy mieszkań. Dzięki temu łatwiej uniknąć przypadkowego zakupu roślin, które nie sprawdziłyby się w danym środowisku lub przy określonych warunkach pielęgnacyjnych.
Czytaj też:
Legendarna polska firma otwiera nowe linie produkcyjne. Szykuje ekspansjęCzytaj też:
Gdzie po zakupy? Zaskakujący koszyk wielkanocny: Lidl i Biedronka w tyle