Przemoc domowa ma się bardzo dobrze. NIK rozlicza policję i opiekę społeczną

Przemoc domowa ma się bardzo dobrze. NIK rozlicza policję i opiekę społeczną

Dodano: 
Stop przemocy
Stop przemocy Źródło: Pixabay / geralt
Nie ma się z czego cieszyć. Obecnie stosowane rozwiązania nie są wystarczające ani do tego, by móc skutecznie i kompleksowo przeciwdziałać przemocy domowej, ani by poprawić los dotkniętych nią osób.

Kontrola NIK nie napawa optymizmem. Zarówno policja, jak i instytucje pomocy społecznej, nie w pełni wywiązują się ze swoich ustawowych obowiązków wobec ofiar przemocy. Problem dotyczy aż 90 proc. skontrolowanych w latach 2021-2023 jednostek: komisariatów i ośrodków opieki społecznej.

Przemoc domowa to według ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie, wykorzystujące przewagę fizyczną, psychiczną lub ekonomiczną, naruszające prawa lub dobra osobiste osoby doznającej takiej przemocy. Specjaliści wyróżniają cztery rodzaje przemocy domowej:

  • fizyczną,
  • psychiczną,
  • seksualną,
  • ekonomiczną.

Brak procedur, brak fotelików dla dzieci w radiowozach

Zdaniem NIK, żadna z badanych instytucji nie opracowała narzędzi, procedur lub metod identyfikowania osób szczególnie zagrożonych przemocą domową. Z braku odpowiednich działań, życie i zdrowie osób, które doznały przemocy, pozostawało zdaniem NIK w niebezpieczeństwie, a znaczny odsetek sprawców nie był skutecznie izolowany od swoich ofiar.

Choć najczęściej sprawcy przemocy domowej byli pod wpływem alkoholu, to nie zawsze interweniujący policjanci podejmowali decyzję o przewiezieniu ich do komendy lub izby wytrzeźwień. W zależności od komisariatu, odsetek osób odizolowanych w ten sposób od swoich ofiar wyniósł od 0 proc. do ok. 97 proc.. W czterech komendach na dziewięć skontrolowanych nie przekraczał 20 proc.

NIK stwierdził także brak standardów postępowania w sytuacjach kryzysowych lub choćby dobrych praktyk. Policyjne auta nie miały fotelików dla dzieci, komisariaty nie mają procedur jakie mają być stosowane w nagłych przypadkach lub poza godzinami pracy urzędów. Nie w każdej komendzie policjanci zakładali sprawcom Niebieskie Karty.

Opieka społeczna kuleje

NIK stwierdziła także brak wystarczającej liczby placówek mogących zapewnić bezpieczeństwo ofiarom. Na terenie czterech spośród siedmiu skontrolowanych powiatów nie było ośrodka wsparcia, ośrodka interwencji kryzysowej czy specjalistycznego ośrodka wsparcia, a osoby skrzywdzone przez najbliższych były kierowane do placówek w odległych powiatach.

Ponad 56 proc. pytanych osób stwierdziło, że nie wierzy w skuteczną pomoc ze strony instytucji odpowiedzialnych za jej udzielenie. Ponad 40 proc. wstydziło się przyznać, że jest osobą doznającą przemocy domowej, a blisko 14 proc. nie wiedziało, do kogo się zwrócić o pomoc.

Czytaj też:
Pomoc w trudnej sytuacji życiowej. Na co konkretnie można w Polsce liczyć?
Czytaj też:
Seks tylko za zgodą. Nowa definicja gwałtu już obowiązuje
Czytaj też:
Sejm na wojnie z hejtem w Internecie. Już wkrótce ślepy pozew