Zgodnie z wyrokiem sądu naliczanie dodatkowych kosztów, takich jak opłaty za wjazd (choćby taczką), czy długoterminowe utrzymanie grobów jest nielegalne. To ważna informacja dla samorządów i zarządców cmentarzy komunalnych.
Nielegalne 1000 zł od grobu
Spór w Olsztynie zaczął się od decyzji rady miejskiej o zmianie stawek opłat za korzystanie z cmentarzy komunalnych i usług w miejskich domach przedpogrzebowych. Nowe regulacje, które weszły w życie 1 marca 2023 roku jeden z mieszkańców zaskarżył do sądu administracyjnego kilka punktów nowego załącznika. Między innymi, wprowadzenie opłaty eksploatacyjnej w wysokości 1000 zł dla grobu murowanego po upływie 20 lat od ostatniego pochówku, czyli za dochowanie.
Sąd orzekł, że takie działania wykraczają poza zakres uprawnień samorządu, który powinien ograniczyć się do naliczania opłat związanych wyłącznie z pochowaniem. Przedmiotem uchwał w sprawie stawek opłat za usługi na terenie cmentarzy nie mogą być również opłaty za wjazd i korzystanie z nekropolii.
Samorządy lekceważyły obowiązek zarządzania cmentarzami
Według danych GUS, w Polsce jest ponad 12 tys. cmentarzy (czynnych i już zamkniętych), z których zdecydowana większość to obiekty administrowane przez parafie. Około 2,3 tys. to cmentarze komunalne, czyli świeckie, należące do samorządów, gmin lub miast. Powstaje jeszcze trzecia grupa obiektów: cmentarze prowadzone w partnerstwie publiczno-prywatnym.
W 2016 roku NIK sprawdził jak samorządy wywiązują się z administrowania cmentarzami komunalnymi. Większość ograniczała się do spraw podstawowych: zapewnienia miejsc pochówku i kontroli czystości. Pozostałe zadania zlecano na zewnątrz, nie sprawdzając ani jak, ani nawet czy zostały wykonane. To prowadziło do znaczących różnic w cenach czy jakości usług pogrzebowych. Jak wyjaśnia NIK, wpływy z pobieranych opłat za usługi cmentarne stanowią dochód własny gminy.