Po krótkim okresie, kiedy za paliwo płaciliśmy nawet poniżej 5 zł za litr bezołowiowej, nie ma już śladu. Od dwóch tygodni na stacjach widać już znaczne podwyżki cen i raczej nie ma co spodziewać się w najbliższym czasie ponownych spadków.
Ceny na stacjach paliw w weekend
Nieubłagany wzrost cen paliw trwa. Benzyna Pb95 podrożała o kolejne 6 groszy za litr, osiągając średnią cenę 6,02 zł/l. Olej napędowy również zdrożał, tym razem o 7 groszy, do poziomu 6,10 zł/l. Najbardziej dynamiczny wzrost obserwujemy w przypadku autogazu, którego cena wzrosła o 9 groszy, przekraczając po raz pierwszy od grudnia 3 zł za litr. Nawet na stacjach oferujących najniższe ceny paliwa, kierowcy muszą liczyć się z głębszym sięganiem do portfela, wynika z danych opublikowanych w piątek przez bankier.pl.
Ceny paliw w Polsce wciąż rosną. W ciągu ostatnich dwóch tygodni średnia cena benzyny Pb95 wzrosła o 11 groszy za litr, olej napędowy podrożał o 17 groszy, a autogaz o 15 groszy. Choć ceny są obecnie nieco niższe niż rok temu, kiedy to zakończyła się krótkotrwała obniżka na stacjach Orlenu, to porównując do połowy października 2023 r., średnie krajowe ceny benzyny i diesla są wyższe o 9 groszy za litr.
Ceny paliw na stacjach rosną, choć hurtowe spadają
Mimo że w ostatnim tygodniu ceny benzyny i oleju napędowego na stacjach benzynowych poszły w górę, to ceny tych paliw kupowanych przez stacje od rafinerii albo się unormowały, albo nawet spadły. To dziwna sytuacja, która budzi pytania o to, dlaczego kierowcy płacą coraz więcej, skoro hurtowe ceny są stabilne lub nawet niższe.
Przykładowo, benzyna Eurosuper95, którą Orlen oferował w piątek, była tańsza niż tydzień wcześniej. Jednak po dodaniu podatków i marży stacji, cena na stacji była wyższa. To oznacza, że stacje podniosły swoje marże, czyli zyski z litra sprzedanego paliwa. W efekcie, kierowcy płacą więcej, choć koszt produkcji paliwa nie wzrósł.
Czytaj też:
Ceny tego paliwa idą w górę. Ucierpią nie tylko kierowcy
Podobnie było z olejem napędowym. Jego cena hurtowa też była niższa niż tydzień wcześniej, ale na stacjach było drożej. To sugeruje, że stacje zwiększyły swoje zyski z litra oleju napędowego.
Jeśli ceny hurtowe paliw utrzymają się na obecnym poziomie, to ceny na stacjach nie powinny już znacząco rosnąć. Jednak wszystko zależy od tego, jaką politykę cenową przyjmą największe sieci sprzedaży. Kierowcy mogą mieć nadzieję, że stacje obniżą swoje marże i ceny paliw na stacjach zaczną spadać.