W 2025 roku święto Bożego Ciała jak co roku wypadło w czwartek. Wystarczy nie pójść do pracy w piątek by cieszyć się długim weekendem jednocześnie oszczędzając dni urlopu. Taka strategia ma jednak również słabą stronę.
Jak przypomina portal Polsat News, Zakład Ubezpieczeń Społecznych od kilku lat korzysta z narzędzi informatycznych, które analizują wzorce wystawiania L4. Krótkie zwolnienia, często od różnych lekarzy, występujące regularnie w okresach świątecznych czy weekendowych to dobry powód do kontroli.
Zwolnienie lekarskie to nie urlop
W okresach letnich i świątecznych rośnie liczba krótkoterminowych zwolnień lekarskich, często trwających tylko jeden dzień. Taki schemat, zwłaszcza w piątki i poniedziałki, może wskazywać na próbę obejścia przepisów.
Według danych ZUS przytaczanych przez portal Infor, w I kwartale 2025 roku 8,06 proc. skontrolowanych zwolnień zostało uznanych za nieprawidłowe. W takich przypadkach pacjenci muszą zwrócić wypłacony zasiłek, a dodatkowo mogą zostać ukarani grzywną.
W 2024 roku ZUS wstrzymał wypłaty zasiłków chorobowych na kwotę niemal 640 tysięcy złotych.
ZUS odnajdzie chorego także pod innym adresem niż ze zwolnienia
Osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim ma obowiązek stosować się do zaleceń lekarza i nie podejmować żadnej aktywności sprzecznej z procesem leczenia. Oznacza to konieczność przebywania w miejscu zamieszkania (w zależności od kodu zwolnienia) oraz rezygnację z jakiejkolwiek pracy zarobkowej. ZUS prowadzi kontrole nie tylko w miejscu zamieszkania, ale także pod innym adresem wskazanym w zwolnieniu. Inspektorzy mogą zapukać do drzwi bez zapowiedzi.
Jeśli kontrola wykaże, że pacjent nie przestrzegał zasad sporządzany jest protokół, do którego osoba kontrolowana może wnieść swoje uwagi. W ostateczności ZUS może zażądać zwrotu zasiłku, a pracodawca ma prawo wyciągnąć konsekwencje służbowe.
Czytaj też:
Tych dwóch dni urlopu pracodawca musi nam udzielić. Inaczej będzie miał kłopoty