Trend się odwraca. Poszukiwany przez chorych Polaków lek wraca do aptek

Trend się odwraca. Poszukiwany przez chorych Polaków lek wraca do aptek

Dodano: 
Termometr
Termometr Źródło: Unsplash / Mockup Graphics
Do hurtowni farmaceutycznych wreszcie trafiło 20 tys. opakowań leków zawierających substancję czynną stosowaną w leczeniu zakażenia wirusem grypy. To nie koniec dostaw.

Wydawało się, że ratunku nie będzie, ale Główny Inspektor Farmaceutyczny poinformował, że preparat z oseltamiwirem zacznie wracać na rynek. Oprócz 20 tys. opakowań, do aptek trafi jeszcze partia 180 tys. opakowań z dostaw od polskiego producenta.

W styczniu 2025 roku sprzedaż tego leku była o 335 proc. większa niż w analogicznym okresie 2024 roku. – Plany producentów bazują na sytuacji historycznej, więc faktycznie ta sytuacja w pewnym stopniu zaskoczyła, ponieważ mamy bardzo dużą falę grypy – powiedział Łukasz Pietrzak, Główny Inspektor Farmaceutyczny.

Kolejne partie leku są w drodze

To nie koniec dobrych wiadomości. Ministerstwo porozumiało się z Europejską Agencją Leków i w następnym tygodniu kolejne 100 tysięcy opakowań preparatu trafi do hurtowni farmaceutycznych, a około 180 tysięcy ponownie zostanie przesunięte – poinformował Łukasz Pietrzak. Dodał, że dystrybucja leku nie będzie równomierna.

Według danych Ministerstwa Zdrowia, w Polsce aktualnie choruje na grypę 300 tys. osób. Według szacunków WHO w Polsce na grypę umiera rocznie około 6 tysięcy osób. Tegoroczne żniwo może być jednak większe, bo liczba nowych przypadków choroby wzrosła z 50 tysięcy do 200 tys. tygodniowo.

Szczyt jeszcze przed nami

Eksperci są zdania, że szczyt zachorowań na grypę przypadnie dopiero na koniec lutego 2025 roku. lekarze podkreślają, że najskuteczniejsza metoda ochrony przed grypą to szczepionka.

Bezpłatnie szczepionki są dostępne dla dzieci po ukończeniu 6. miesiąca życia do 18 lat, dla osób w wieku 65 lat oraz dla kobiet w ciąży i połogu. Z 50 proc. refundacją szczepionkę mogą kupić wszyscy dorośli w wieku 18-64 lata. Polacy na grypę szczepić się jednak nie chcą. Robi to na ogół tylko 5 proc. społeczeństwa.

Czytaj też:
Grypa wykańcza Polaków. 50 tys. chorych tygodniowo wypluwa płuca