Głowa państwa nie zdecydowała się przyjechać w rejony dotknięte powodzią, co też było tłumaczone tym, aby nie rozpraszać służb niosących pomoc. Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej ogłosił jaką formę pomocy przygotował dla osób poszkodowanych przez powódź.
Andrzej Duda tłumaczy swoją nieobecność na terenach dotkniętych powodzią
„Obecność Prezydenta zawsze angażuje służby, konieczne jest zapewnienie Prezydentowi bezpieczeństwa, to kwestia protokołów bezpieczeństwa, wszystkich obowiązków z tym związanych. Jeżeli będę tam obecny w tej chwili, kiedy trwa walka z powodzią, będzie to odciągało ratowników i ludzi, którzy mogą zająć się kwestią bezpieczeństwa mieszkańców, ratowania mienia itd”.– w ten sposób Andrzej Duda tłumaczy swoją dotychczasową nieobecność na terenach dotkniętych przez powódź.
Przy okazji prezydent zapowiedział, że uda się na tereny dotknięte przez żywioł niezwłocznie po tym, jak minie stan prezydent bezpośredniego niebezpieczeństwa i bezpośredniej walki z powodzią, kiedy rozpocznie się walka ze skutkami powodzi.
Prezydent udostępni swoją rezydencję
„W związku z sytuacją powodziową w południowo–zachodniej Polsce, na polecenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy, decyzją Szefa Kancelarii Prezydenta RP – na potrzeby zorganizowanych grup dzieci i młodzieży szkolnej z terenów objętych powodzią – udostępniona zostanie Rezydencja Prezydenta RP w Wiśle (woj. śląskie) w terminie październik–listopad 2024 roku” – brzmi informacja na oficjalnej stronie prezydenta.
Andrzej Duda wraz z małżonką organizują również zbiórki najpotrzebniejszych produktów, które następnie trafiają jako pomoc humanitarna do ofiar powodzi na Dolnym Śląsku. Do powodzian trafiło już kilkanaście ton najpotrzebniejszych produktów, które zostały zebrane przez parę prezydencką.