Na Dolny Śląsk przyleciał wczoraj Donald Tusk, w związku z powodzią, która dotknęła wiele miejscowości w woj. dolnośląskim i opolskim. Podczas gdy wiele miejscowości – w tym stolica regionu, Wrocław – wciąż czeka na nadejście najwyższej fali, w wielu miejscowościach kataklizm już przeszedł i woda opada. Samorządy przystępują już do liczenia strat wywołanych przez powódź, a premier rządu zapowiedział, że rząd pomoże w odbudowie.
Na jaką pomoc mogą liczyć dotknięte powodzią samorządy?
Premier Donald Tusk, podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu, ogłosił plan odbudowy terenów zniszczonych przez powódź. Podkreślił, że wsparcie dla osób prywatnych na naprawę i odbudowę mieszkań, domów oraz budynków gospodarczych "to dopiero początek pomocy państwa, a nie jej koniec".
W kwestiach większego zasięgu, takich jak odbudowa infrastruktury oraz uporządkowanie miast i wsi, Tusk zapowiedział, że rząd wspólnie z samorządami weźmie na siebie odpowiedzialność za realizację tych zadań.
Premier zapowiedział również rozmowy z ministrem finansów dotyczące finansowania programu. Zwrócił uwagę, że obecnie zarezerwowane środki w wysokości miliarda złotych przeznaczone są na bezpośrednią pomoc dla mieszkańców, jednak konieczne będzie ponowne przemyślenie założeń budżetowych, by uwzględnić dodatkowe potrzeby wynikające z odbudowy. Donald Tusk zapowiedział również, że na pomoc będą zaangażowane również środki unijne.
10 tys. zł dla powodzian, rząd ustalił zasady
Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, poinformował we wtorek na antenie radiowej Trójki, że rząd przyjął w nocy rozporządzenie określające szczegóły wsparcia dla gmin dotkniętych powodzią.
Zgodnie z nowymi regulacjami, mieszkańcy poszkodowanych terenów będą mogli otrzymać zasiłek celowy w wysokości 10 tys. zł na gospodarstwo domowe. Wsparcie to będzie pochodzić z dwóch źródeł: 8 tys. zł w ramach ustawy o pomocy społecznej oraz dodatkowe 2 tys. zł na podstawie tzw. "ustawy powodziowej". Więcej o tym rodzaju pomocy przeczytasz w artykule pod TYM linkiem.