Nie ma jeszcze pierwszej ani drugiej elektrowni jądrowej, ale już jest mowa o budowie trzeciej i o aktualizacji strategii jądrowej z 2020 roku. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", szczegóły zaktualizowanego Programu polskiej energetyki jądrowej mają zostać podane do wiadomości jeszcze w tym roku.
Kiedy prąd z pierwszej elektrowni jądrowej?
Znane są szczegóły dotyczące budowy pierwszej elektrowni. Ma to być elektrownia w amerykańskiej technologii AP1000 o mocy elektrycznej do 3750 MWe. Zostanie wybudowana w nadmorskiej gminie Choczewo, a konkretnie „Lubiatowo-Kopalino”. W 2028 roku rozpoczną się prace przy budowie pierwszego bloku. Wykonawcą tego etapu zostało konsorcjum Westinghouse -Bechtel. Jak deklaruje wybrana firma, potrzebuje 7 lat na skończenie budowy pierwszego bloku.
– Pierwszy blok ma być gotowy w 2035 roku, a po testach trwających rok będzie podanie prądu do krajowego systemu elektroenergetycznego – zapowiedział podczas konferencji Europower prezes Polskich Elektrowni Jądrowych Leszek Juchniewicz. – Podane terminy są ważne ze względu na obsługę zadłużenia – wyjaśnił.
Co z drugą elektrownią jądrową?
Wciąż nie ma wyznaczonej lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej ani jej wykonawcy, ale została podpisana ramowa umowa z Japonią. – Dotyczy ona bardzo szerokiego spektrum współpracy w zakresie energetyki jądrowej. To mogą być różnego rodzaju technologie dostarczane zarówno na projekt pierwszej elektrowni, drugiej elektrowni, innych projektów, które się pojawiają, czy to projektów SMR-ów – informował podczas konferencji Europower dyrektor departamentu energii jądrowej w MP, Paweł Gajda. Wskazane wcześniej lokalizacje drugiej elektrowni to Konin i Bełchatów.
Według ekspertów Polska potrzebuje więcej mocy jądrowej, niż zakładała strategia z 2020 roku. Według szacunków, do 2040 roku w polskim systemie energetycznym można zainstalować nawet 12 GW stabilnej mocy z elektrowni atomowych.