Sejm uchwalił 5 grudnia ustawę budżetową. Zakłada ona, że dochody wyniosą w 2026 roku 647,2 mld zł, wydatki – aż 918,9 mld zł. W publicznej kasie zabranie 271,7 mld zł. Kto skorzysta a kto w 2026 roku straci?
Polska została objęta przez Komisję Europejską regułą nadmiernego deficytu, co mocno ograniczyło rząd w planowanych wydatkach. Dlatego w 2026 roku nie ma mowy o wprowadzaniu nowych, kosztownych programów socjalnych.
Budżet niespełnionych obietnic i małych podwyżki pensji minimalnej
Już wiadomo, że Polacy nie doczekają się zapowiadanej w trakcie wyborów podwyżki kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł – kolejny rok zostaje 30 tys. zł. Nie będzie także zapowiadanej likwidacji abonamentu RTV. Szykuje się najmniejsza z możliwych wariantów waloryzacja emerytur i rent, a podwyżki dla budżetówki i nauczycieli wyniosą tylko 3 proc.
Polska powinna, ale wciąż nie wdrożyła tzw. unijnej płacy minimalnej, gdzie dodatki nie będą wliczane do najniższego wynagrodzenia. Najmniej zarabiający mogą liczyć na niewielki wzrost pensji od 2026 roku. Pensja minimalna wzrośnie z 4 tys. 666 zł do 4 tys. 806 zł brutto – to zaledwie o 94,93 zł netto miesięcznie więcej. Minimalna stawka godzinowa na umowie zlecenie wzrośnie z 30,50 zł do zaledwie 31,40 zł brutto. Podwyżki dla pracowników sfery budżetowej wyniosą w 2026 roku zaledwie 3 proc. O tyle samo wzrośnie pensja prezydenta, premiera, ministrów, a także posłów i senatorów.
Nie będzie już mrożenia cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych. Niektórzy mogą liczyć tylko na przyznanie bonu ciepłowniczego.
Na co mogą w 2026 roku liczyć emeryci i renciści?
Na emerytury i renty zaplanowano w budżecie państwa ponad 54 mld zł. Waloryzacja będzie kosztować około 22 mld zł, a trzynastki i czternastki pochłoną ponad 32 mld zł. Marcowe podwyżki dla seniorów nie będą imponujące – z rządowych prognoz wynika, że waloryzacja wyniesie 4,88 proc. Minimalna emerytura wzrośnie do 1 970,60 zł brutto, czyli o 91,69 zł. Tyle samo wzrosną także trzynastki i czternastki.
1 stycznia ZUS rozpocznie przeliczenie czerwcowych emerytur. To oznacza, że na nowo wyliczy świadczenia około 100 tys. osób, które przechodziły na emeryturę w czerwcu w latach 2009-2019 i mogły mieć świadczenie wyliczone w mniej korzystny sposób. Zyskają około 200 zł miesięcznie, także ci, którzy pobierają rentę rodzinną po pokrzywdzonych emerytach.
Renty wdowie od 1 marca 2026 roku będą wypłacone w wyższej kwocie, bo świadczenia wchodzące w ich skład zostaną zwaloryzowane prawdopodobnie o o 4,88 proc. Zmieni się też limit uprawniający do wypłaty renty wdowiej – z 5636,73 zł do 5 911 zł brutto. Wzrośnie także zasiłek pogrzebowy do 7 tys. zł, niezależnie od faktycznych kosztów pogrzebu.
Czytaj też:
Praca szuka człowieka przed świętami. Zarobki większe średnio o 20 proc.