9 kwietnia polskich kierowców czeka 24-godzinny Speed Marathon, obejmujący jednoczesne pomiary prędkości w wielu krajach. To punk kulminacyjny europejskiej akcji Roadpol Speed Operation.
W 2024 roku skontrolowano wtedy ponad 3 mln pojazdów, wystawiono prawie 500 tys. mandatów, a w 1159 przypadkach odebrano kierowcom uprawnienia.
Policja nie wybaczy nadmiernej prędkości
Roadpol to międzynarodowa organizacja skupiająca policje drogowe z europejskich państw, założona 26 września 2019 roku w Dublinie. Jej główną misją jest zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych na drogach. Polska jest jednym z jej 31 członków z Europy.
Między 7 a 13 kwietnia policjanci z całego kontynentu wykorzystają wszystkie dostępne metody i środki, aby monitorować prędkość pojazdów i pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy łamią przepisy. „Według ostatnich danych, ponad 25 tys. ofiar śmiertelnych wypadków drogowych ma miejsce co roku w Europie, a nadmierna prędkość jest kluczowym czynnikiem w wielu z tych przypadków” — podaje Roadpol.
Polacy nie chcą zwolnić za kierownicą
W 2024 roku w Polsce doszło do 10-procentowego wzrostu liczby naruszeń dotyczących przekroczenia prędkości – podała Policja. Drogówka odnotowała o 2389 więcej takich przypadków. Pomimo wzmożonych kontroli policyjnych i zaostrzenia kar liczba kierowców przekraczających dozwoloną prędkość na polskich drogach nie maleje.
W zeszłym roku aż 26 155 polskich kierowców straciło prawo jazdy na 3 miesiące za tzw. przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Statystyki pokazują także, że na polskich drogach doszło do 21 528 wypadków – o 592 więcej niż w 2023 roku.
Czytaj też:
Nieudzielenie pomocy to przestępstwo i pewna kara. Nigdy nie bądź obojętnyCzytaj też:
Złe informacje dla kierowców. Za popularne przewinienie 1000 zł więcejCzytaj też:
W tych samochodach najczęściej kręcą licznikiem. Uważaj w komisie