Więcej komornik zabrać Ci nie może. W 2025 r. zmiana limitów

Więcej komornik zabrać Ci nie może. W 2025 r. zmiana limitów

Dodano: 
Pieniądze
Pieniądze Źródło: Kasper Starużyk
Komornicy, którzy zajmują pieniądze z kont muszą stosować się do określonych prawnie limitów. W 2025 r. uległy one zmianie.

Zajęcie komornicze konta służy odzyskaniu należności, jednak przepisy chronią dłużnika przed całkowitym pozbawieniem środków do życia. Prawo gwarantuje, że pewna kwota, związana z wysokością płacy minimalnej, pozostanie do jego dyspozycji, co pozwala na pokrycie podstawowych potrzeb. Szczegółowe zasady dotyczące wysokości zajęcia zależą jednak od rodzaju zadłużenia, informuje g.pl.

Zajęcie komornicze, do jakiej kwoty

Od 1 stycznia do 31 grudnia 2025 r. minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi 4666 zł brutto, co daje 3511 zł netto. Kwota ta jest podstawą przy ustalaniu sumy wolnej od zajęcia komorniczego, uwzględniając odliczenia na ubezpieczenia społeczne, podatek dochodowy i pracowniczy plan kapitałowy (jeśli z niego nie zrezygnowano).

Komornik ma obowiązek pozostawić na koncie dłużnika: 100 proc. płacy minimalnej w przypadku należności innych niż alimenty, 75 proc. przy zaliczkach pieniężnych dla pracownika oraz 90 proc. przy karach porządkowych wynikających z Kodeksu pracy. W przypadku alimentów nie obowiązuje ograniczenie do minimalnego wynagrodzenia – komornik może zająć całość kwoty.

Na co komornik może pobrać kwoty z naszej wypłaty

Wynagrodzenie dłużnika może zostać zajęte na pokrycie różnych należności, takich jak alimenty, inne zobowiązania finansowe, zaliczki udzielone pracownikowi oraz kary pieniężne zgodne z Kodeksem pracy. Ważne jest, że egzekucja odbywa się w określonej kolejności – alimenty mają pierwszeństwo przed pozostałymi należnościami. Zgodnie z przepisami, potrącenia na cele alimentacyjne mogą wynieść maksymalnie 60 proc. wynagrodzenia, natomiast dla innych długów – do 50 proc..

Minimalne wynagrodzenie stanowi podstawę do ustalenia kwoty, którą komornik musi pozostawić dłużnikowi. Kwota ta zależy od rodzaju zadłużenia, przy czym w przypadku alimentów przepisy przewidują większe potrącenia, a dla pozostałych należności obowiązują mniejsze limity, z zachowaniem minimalnej kwoty wynagrodzenia, która nie może zostać zajęta.