Taką samą decyzję jak Polska podjęły już wcześniej Niemcy, Austria, Dania, Czechy, Szwecja, Belgia, Chorwacja, Włochy, państwa skandynawskie i Wielka Brytania. To pokłosie zdobycia stolicy kraju Damaszku przez syryjskich bojowników i koniec ponad 50-letnich rządów rodziny Asadów.
Wojna domowa w Syrii trwała od 2011 roku. Asad był popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie. – Obecna sytuacja w kraju daje wielu Syryjczykom wielką nadzieję, ale pozostaje również pełna niepewności –powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Anouar El Anouni.
JD Vance, wiceprezydent elekt USA wprost przestrzega przed świętowaniem upadku reżimu Asada. Ocenił, że wielu syryjskich rebeliantów to dosłownie odnoga Państwa Islamskiego. „Można mieć tylko nadzieję, że stali się bardziej umiarkowani” – powiedział.
Co zrobi Unia Europejska?
W Belgii jest 35 tys. uchodźców syryjskich, w tym roku wnioski o ochronę międzynarodową złożyło kolejne 4725 osób. Według wytycznych ONZ, aby można było podjąć decyzję o odesłaniu uchodźców do kraju pochodzenia zmiany muszą być „fundamentalne, trwałe i stabilne”. – Status uchodźcy nie musi trwać wiecznie. Jeśli sytuacja w Syrii poprawi się w dłuższej perspektywie, zwrócę się o ponowne zbadanie statusu Syryjczyków, którzy przybyli tu w ciągu ostatnich pięciu lat – powiedziała Nicole de Moor, belgijska sekretarz stanu ds. migracji i azylu.
Wyjadą czy zostaną w Polsce?
W 2015 roku Polska zgodziła się przyjąć w ciągu dwóch lat 2 tys. uchodźców, głownie z Syri i Erytrei. Do końca września br., Polska umorzyła postępowanie o udzielenie ochrony międzynarodowej wobec 300 Syryjczyków. Sprawy są umarzane najczęściej w sytuacji, gdy cudzoziemiec opuścił nasz kraj przed wydaniem decyzji merytorycznej.
Według wp.pl, syryjscy opozycjoniści, którzy wciąż przebywają w Polsce pojawili się przed wejściem do ambasady tego kraju w Warszawie. Ambasador Syrii nie protestował przed oficjalnym zawieszeniem flagi rewolucji syryjskiej.
– Będzie fala wyjazdów z Polski. Wiele osób zechce teraz wrócić do kraju, zobaczyć swoich krewnych, rodzinne strony albo wziąć udział w odbudowie Syrii. Nie spodziewam się chaosu, zbrodni. Trwa radość z powodu końca wieloletniego koszmaru. Syrię czeka długi proces odbudowy. Policja nadal zapewnia porządek. Zapewnione są dostawy prądu, wody. Nie ma takiej anarchii jak w Iraku po obaleniu Saddama Husajna – mówił portalowi WP Ahmad, syryjski przedsiębiorca mieszkający w Warszawie.