Rząd planuje zwolnić deweloperów z budowy wymaganej liczby miejsc postojowych. Pomysł, żeby w nowych budynkach nie musiały powstawać parkingi, budzi spore kontrowersje.
Rząd planuje zmiany w przepisach
Przypomnijmy, że zgodnie z obecnymi przepisami, na każde mieszkanie wybudowane w trybie specustawy lex deweloper poza strefą śródmiejską przypada 1,5 miejsca postojowego, natomiast w strefie śródmiejskiej jest to 1 miejsce.
Twórcy projektu argumentują, że o takie zmiany apelowali deweloperzy i niektórzy samorządowcy. W Ocenie Skutków Regulacji czytamy, że "obecne brzmienie przepisów stanowi istotną barierę dla rozwoju budownictwa komunalnego i społecznego".
Deweloperzy: Nowe przepisy niewiele zmienią
Rządowy projekt wywołał spore kontrowersje. Jego przeciwnicy zarzucają politykom, że ci szykują „prezent” dla branży deweloperskiej. Mieszkańcy dużych miast obawiają się, że kupcy mieszkań nie zrezygnują z samochodów, ale będą je parkować pod swoimi budynkami, zajmując w ten sposób ogólnodostępne miejsca postojowe.
Środowisko deweloperów odpiera zarzut i przypomina, że rządowy projekt dotyczy tylko tych inwestycji, które są budowane na mocy ustawy „lex deweloper”, a jest to ułamek wszystkich inwestycji budowlanych. Sugerują też, że w chwili obecnej samorządy powinny mieć narzędzia, żeby mogły same ustalać niezbędną liczbę miejsc na danym terenie.
„Projekt dotyczyć będzie jedynie inwestycji realizowanych w trybie tzw. specustawy mieszkaniowej – ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (a nie wedle standardowego trybu objętego prawem budowlanym). Dotyczyć będzie więc jedynie działek, które nie są dziś przeznaczone pod budownictwo (specustawa mieszkaniowa pozwala – po uzyskaniu zgody rady miasta – budować na terenach m.in. poprzemysłowych budynki wielorodzinne)” - twierdzi PZFD w opublikowanym komunikacie.