Początkujący magazynier może liczyć na wynagrodzenie podstawowe w wysokości około 5 000 zł brutto (w zależności od regionu). Do tego należy doliczyć różnego rodzaju dodatki, bonusy i premie.
Dla osoby z doświadczeniem w pracy magazynowej i z kompetencjami w zakresie obsługi wózka widłowego, wynagrodzenie podstawowe to około 6000 zł brutto i do tego dodatki, bonusy i premie – wylicza Strefa Biznesu.
Lidl rywalizuje o pracowników obiadami i fizjoterapeutą
Obie największe i najbardziej popularne sieci sklepów także szukają pracowników do pracy w magazynie i w centrach dystrybucyjnych. Lidlu na stanowisku „pracownik/pracowniczka magazynu – recykling” w jednym z centrów dystrybucyjnych chce zapłacić 6000-6950 zł brutto miesięcznie na umowie o pracę bez okresu próbnego.
Gwarantuje w umowie wzrost wynagrodzenia, bezpłatne obiady, a także pakiet benefitów i opiekę fizjoterapeuty. Pracownik nocny w magazynie Lidla może zarobić 6900-7200 zł brutto podstawowej pensji.
Biedronka daje nagrodę za polecenie
Biedronka też szuka pracowników. Od stycznia 2025 roku wynagrodzenie magazyniera w centrum dystrybucyjnym zaczyna się od 5250 zł brutto miesięcznie. Zarobki obejmują płacę zasadniczą i nagrodę za obecność, dodatkowo pracownicy mogą liczyć na miesięczną premię. Praca jest oferowana bez okresu próbnego, gwarantuje podwyżki stażowe po trzech latach i dodatkowo -nagrodę finansową do 1000 zł brutto za polecenie pracownika do pracy.
Osoba gotowa do pracy w weekendy, święta i w nocy zarobi w magazynie Biedronki więcej - 7710 zł brutto.
Firmy oczywiście szukają pracowników fizycznych, ale także menedżerów, którzy wiedzą, jak zarządzać łańcuchami dostaw i operacjami magazynowymi – wyjaśnia Strefa Biznesu. Zatrudnienie w tej branży to kilkaset tysięcy osób (według GUS, w 2022 r. cała branża TSL zatrudniała w Polsce 955 tys. osób).
Czytaj też:
40 procent rolników już pracuje na etacie. Będzie ich więcej i jest dla nich pracaCzytaj też:
Duże zmiany dla największej grupy zawodowej. Mają sporo zyskaćCzytaj też:
Wolą spać w domu i zarabiać znacznie mniej. A wszędzie są bardzo potrzebni