– Centralny Ośrodek Informatyki udostępnił usługę, dzięki której firmy transportowe zyskują szybki dostęp do wiarygodnych danych o uprawnieniach zatrudnianych przez nich kierowców. To rozwiązanie pozwoli przedsiębiorcom zadbać o bezpieczeństwo wszystkich użytkowników polskich dróg – zachwalał nowe narzędzie wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
– Ta informacja jest zbyt skąpa, żeby to dotarło do wszystkich – tłumaczy w mediach Tomasz Rejek, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych.
Śmierć nastolatka zmienia system
Impulsem do zmian była tragiczna śmierć 14-latka przejechanego w Warszawie na przejściu dla pieszych. Sprawcą był pracownik jednej z firm kurierskich, który nie zatrzymał się i nie udzielił chłopcu pomocy. Policja ustaliła, że 43-latek miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był też wcześniej notowany za różne przestępstwa.
Publicznie głos w sprawie zabrał Rafał Brzoska, właściciel firmy kurierskiej InPost, w której zatrzymany kierowca nie pracował. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zwrócił się do ministra cyfryzacji i do MSWiA o stworzenie możliwości szybkiej weryfikacji każdego z kierowców zatrudnianych przez firmy transportowe i logistyczne. Narzędzie, które istnieje od 2020 roku nie nadaje się do ręcznego sprawdzenia tysięcy kurierów.
Narzędzie do automatycznego a nie ręcznego sprawdzania kierowców
Ministerstwo Cyfryzacji wprowadziło w styczniu 2025 roku usługę, która umożliwia zautomatyzowane sprawdzanie uprawnień kierowców. Firmy mogą teraz masowo wysyłać zapytania do systemu CEPiK, podając dane kierowcy: imię, nazwisko oraz numer blankietu wydanego w kraju prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem. Otrzymają kilka kluczowych informacji:
- rodzaj oraz zakres uprawnień kierowcy,
- data ważności uprawnień,
- data ważności dokumentu,
- seria i numer blankietu;
- informacje o zatrzymaniu dokumentu, jeżeli dokument pozostaje zatrzymany.
Aby skorzystać z systemu, trzeba się zgłosić po pełną dokumentację analityczną oraz techniczną, niezbędną do podłączenia ich systemów do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ([email protected]). Zrobiło to raptem 150 firm z funkcjonujących 100 tys. przewoźników.