Supermoce dla inspektorów pracy, którzy będą mogli zmieniać formę zatrudnienia, taki pomysł ma rząd na niewygodne dla niego umowy zlecenia, informuje w czwartek "Fakt". Plany rządu wobec umów zlecenie muszą być odpowiednio skoordynowane i poparte przez urzędników w Brukseli, aby Polska miała szansę na wypłatę pieniędzy z KPO.
Rząd rozprawia się z umowami zlecenie
O obowiązkowym oskładkowaniu umów zlecenie mówi się od lat, jednak zarówno rząd PiS, jak i obecna koalicja, nie zdecydowali się na ten krok. Jak poinformowała minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w grudniowym wywiadzie dla "Faktu", premier podjął decyzję, że reforma ta nie będzie realizowana. Wyjaśniła, że rząd przedstawi tę decyzję Komisji Europejskiej i skupi się na wdrażaniu innych zmian, które jej zdaniem lepiej odpowiadają na potrzeby polskiego rynku pracy.
Głos na antenie radia ZET w tym miesiącu zabrała również minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zaznaczyła, że oskładkowanie umów cywilnoprawnych wymaga szerokiego porozumienia społecznego. Choć mogłoby przynieść korzyści w dłuższej perspektywie, np. wyższe emerytury dla obecnych zleceniobiorców, niesie też ryzyko wzrostu kosztów dla pracodawców i zleceniobiorców. Takie obciążenia zdaniem minister mogłyby jednak wpłynąć negatywnie na rynek pracy w krótkim okresie, co skłoniło rząd do odstąpienia od reformy.
Nowe możliwości dla inspektorów pracy
„Nadrzędnym celem reformy jest ograniczenie segmentacji rynku pracy i zwiększenie poziomu zabezpieczenia społecznego określonych pracowników. Służyć temu będzie wzmocnienie zasobów i kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy, zmiana sposobu liczenia stażu pracy, ułatwienie przechodzenia z umów cywilnoprawnych na umowy o pracę oraz wsparcie w opłacaniu składek dla artystów o niskich i nieregularnych dochodach” – brzmi treść cytowanego przez "Fakt" rządowego projektu.
Jeśli inspektor uzna, że umowa-zlecenie została zawarta w celu obejścia prawa, będzie miał prawo wydać decyzję administracyjną nakładającą na pracodawcę obowiązek przekształcenia jej w umowę o pracę. Pracodawca będzie mógł jednak odwołać się od tej decyzji, składając sprawę do sądu pracy.