Fikcyjne etaty w urzędzie dla czterech osób. 285 tys. zł wypłat za nic

Fikcyjne etaty w urzędzie dla czterech osób. 285 tys. zł wypłat za nic

Dodano: 
Wyścig żużlowy
Wyścig żużlowy Źródło: Pixabay / Mizikofsky
Praca dla prywatnego klubu sportowego i podpisywanie list obecności na miejskim etacie. Zakład Gospodarki Komunalnej wykrył cztery takie przypadki.

Cztery osoby zatrudnione na etacie w zielonogórskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej w tym czasie tak naprawdę pracowały w sportowym żużlowym klubie Falubaz Zielona Góra. Prawdopodobnie to dwaj torowi i dwaj mechanicy. Do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Miejska spółka odmawia komentarza.

285 tys. zł strat na czterech fikcyjnych pracownikach

Zawiadomienie złożył prezes zarządu Mirosław Gruszecki, bo Zakład Gospodarki Komunalnej na całym procederze miał stracić ok. 285 tys. zł. – To bardzo świeży temat. Sprawa nie ma jeszcze wyznaczonego referenta. Po weryfikacji zapadnie decyzja, czy trafi do prokuratury okręgowej, czy rejonowej – mówiła mediom prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury. Radny miejski mecenas Robert Kornalewicz, uważa, że sprawa jest bardzo poważna.

Falubaz to w Zielonej Górze obsypana medalami legenda. To również prywatna spółka akcyjna. Nie przeszkadza to władzom Zielonej Góry w dofinansowywaniu działalności klubu. Janusz Kubicki, przez 18 lat prezydent miasta wspomógł klub ok. 27 mln zł z miejskiej kasy. Kolejnych 13-14 mln zł pochłonął remont parku maszyn klubu. To reakcja na spadek Falubazu z PGE Ekstraligi, co się wiązało także z utratą pieniędzy. W sezonie 2023 klub żużlowy wrócił do ekstraligi.

Pół miliona dla żużlowego klubu od nowej władzy

Cztery miesiące temu nowy prezydent miasta Marcin Pabierowski (na urzędzie od maja 2024 roku) podpisał z Falubazem umowę na przekazanie pół miliona złotych. – To efekt rozstrzygnięcia miejskiego konkursu – tłumaczył w mediach Marcin Pabierowski. – Kwestia wsparcia finansowego dla klubu żużlowego jest dla nas bardzo ważna. Takie są też oczekiwania kibiców. Sam jestem jednym z nich, trzymam kciuki za sukces drużyny i wierzę, że nasza współpraca będzie kontynuowana na wysokim poziomie – dodał prezydent miasta Zielona Góra. – Dzięki otrzymanej dotacji zachowujemy płynność finansową i możemy przystąpić do kolejnych meczów – dziękował władzom miejskim prezes i współwłaściciel zielonogórskiego klubu, Wojciech Domagała.