Końcówka roku 2025 to prawdziwa gratka dla osób planujących urlop. Dzięki korzystnemu układowi kalendarza pracownik może maksymalnie wykorzystać wolne dni, minimalizując liczbę dni urlopowych, które trzeba wziąć. To idealny moment, by zaplanować rodzinny wyjazd, domowy odpoczynek lub krótkie city breaki.
– W wielu firmach planowanie urlopów na koniec roku rozpoczyna się już jesienią, a zainteresowanie terminami świątecznymi jest tradycyjnie bardzo duże. Warto wziąć to pod uwagę już teraz, zanim najpopularniejsze terminy zostaną zajęte – zauważa Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.
Listopadowe dni wolne – mały wysiłek, duży efekt
Listopad 2025 roku jest jednym z miesięcy z najmniejszą liczbą dni roboczych – tylko 18. Już od początku miesiąca pojawiają się okazje na długie weekendy, a jeden dzień urlopu może wystarczyć, by cieszyć się kilkoma dniami wolnymi.
– 1 listopada (Wszystkich Świętych) wypadł w sobotę, co oznacza, że pracownik zyskał dodatkowy dzień wolny do odebrania w innym terminie, np. 10 listopada. W połączeniu z Narodowym Świętem Niepodległości przypadającym 11 listopada (wtorek), możliwe jest uzyskanie czterodniowego weekendu w dniach 8–11 listopada – podpowiada Piotr Juszczyk.
Święta Bożego Narodzenia – plan na długi urlop
Wigilia 24 grudnia przypada w środę, a kolejne dwa dni świąteczne – czwartek i piątek. Dzięki temu pracownik może liczyć na pięciodniowy okres wolny od pracy. Strategiczne wykorzystanie urlopu w tym czasie pozwala na jeszcze dłuższy odpoczynek.
– Wystarczy wziąć urlop na 22 i 23 grudnia, aby mieć wolne od 20 do 28 grudnia, czyli łącznie dziewięć dni. Przy wykorzystaniu jedynie dwóch dni urlopu, jest to wyjątkowo efektywny sposób zaplanowania końcówki roku – podkreśla Piotr Juszczyk.
Czytaj też:
L4 tuż po wakacjach. Dlaczego urlop Polakom już nie wystarcza?
Jak przedłużyć wypoczynek do początku stycznia?
Ekspert dodaje, że urlop można wydłużyć aż do początku stycznia 2026 roku. Planowanie z wyprzedzeniem pozwala pracownikowi na prawdziwe „ładowanie baterii” przed nowym rokiem, przy minimalnym wykorzystaniu dni urlopowych.
– Wnioskując o dodatkowe pięć dni urlopu, od 29 do 31 grudnia oraz 2 i 5 stycznia – łączny czas wolny wyniesie aż 18 dni. W praktyce oznacza to odpoczynek od 20 grudnia 2025 r. do 7 stycznia 2026 r., przy wykorzystaniu jedynie siedmiu dni urlopu – podkreśla ekspert.
Czytaj też:
Dodatkowy urlop w pracy? Tak, ale jest warunekCzytaj też:
Bardzo długie weekendy? Nie uwierzysz, ile możesz mieć wolnego