Największa grupa zawodowa szykuje strajk. Chcą podwyżek na już

Największa grupa zawodowa szykuje strajk. Chcą podwyżek na już

Dodano: 
Megafon na strajku
Megafon na strajku Źródło: Pixabay / geralt
Bardzo możliwe, że rok szkolny 2025/2026 nie rozpocznie się 1 września. Nauczyciele szykują się do strajku, a rządowi daje czas do 29 sierpnia.

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) planuje akcję protestacyjną na szeroką skalę, jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przychyli się do ich postulatów. O napiętej sytuacji wewnątrz ZNP przed samymi wakacjami informuje „Fakt”.

Nauczyciele planują strajk

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego jednogłośnie przyjął we wtorek uchwałę, która może znacząco wpłynąć na funkcjonowanie polskiego systemu edukacji już od września 2025 r. ZNP postawił rządowi ultimatum, żądając 10-procentowej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli i nauczycieli akademickich, obowiązującej od początku nowego roku szkolnego. Jak poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas konferencji prasowej, związek nie wyklucza zdecydowanych działań protestacyjnych w przypadku braku reakcji ze strony rządu. — Oczekujemy konkretnych decyzji w sprawie wzrostu płac w oświacie — zaznaczył.

Oprócz natychmiastowej korekty wynagrodzeń, ZNP domaga się również uchwalenia obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela, który przewiduje powiązanie zarobków nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. Projekt zakłada, że zmiany wejdą w życie z początkiem 2026 r. Kolejnym postulatem związkowców jest zmiana przepisów dotyczących nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych — tak, by przywrócić im charakter świadczenia trwałego. Zdaniem ZNP obecny system wynagradzania nie odpowiada skali odpowiedzialności i roli nauczycieli w społeczeństwie, a dalsze ignorowanie tych postulatów może pogłębić problemy kadrowe w oświacie.

Rząd ma mało czasu na decyzję

Rząd ma czas do 29 sierpnia 2025 r. na spełnienie żądań Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jeśli do tego dnia nie zostaną podjęte konkretne decyzje w sprawie wzrostu wynagrodzeń i postulowanych zmian ustawowych, ZNP rozpocznie akcję protestacyjną. Jak zapowiedział prezes Sławomir Broniarz, pierwszym krokiem będzie zorganizowanie ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie, zaplanowanej na 1 września — symboliczny dzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego.

Taki wybór daty nie jest przypadkowy. Nauczyciele chcą w ten sposób zwrócić uwagę opinii publicznej na skalę problemów, z jakimi zmaga się dziś środowisko oświatowe. Rozpoczęcie roku szkolnego w atmosferze protestu ma być sygnałem, że system edukacji wymaga pilnych reform — zarówno w zakresie płac, jak i stabilności zatrudnienia. Protest ma również wymiar gospodarczy: rosnące braki kadrowe w szkołach i niedoinwestowanie sektora edukacji mogą przełożyć się na jakość kształcenia i długofalową kondycję rynku pracy.