Co roku kolejki ustawiają się przed restauracjami sieci McDonald po kanapkę z kotleta wołowego, plastra żółtego sera w panierce, bekonu, sałaty, sosu, prażonej cebuli w bułce ze specjalną serowo-bekonową posypką. Lekarze i dietetycy jej nie polecają, bo ma aż 1119 kcal, ale klienci wiedzą swoje.
Jak dobrze wiesz co jesz?
To bardzo bogaty w tłuszcz i białko posiłek – aż 78 proc zawartości. Nie jest obojętny dla organizmu. Zaledwie 10 min po zjedzeniu kanapki we krwi wzrasta poziom hormonu szczęścia – dopaminy. Za kolejne 10 min cukier sprawi, że każdemu przychodzi na myśl zjedzenie jeszcze jednej takiej kanapki. Bo dlaczego nie? Potem wzrasta ciśnienie krwi (organizm musi sobie poradzić ze sporą ilością sodu), więc chce się pić. Strawienie całego Burgera Drwala potrwa dobre trzy dni, a spożytkowanie kalorii jeszcze więcej. Żeby spalić 1000 kalorii trzeba ciągle jeździć na nartach przez 2,5 h lub na rowerze przez 1,5 godziny.
Klasyczny, z chrzanem, z żurawiną czy zupełna niespodzianka?
W Polskich restauracjach McDonald's Burger Drwala ma się pojawić 20 listopada. W kolejnych dniach do menu amerykańskiej sieci ma wejść w tym roku wersja popularnej kanapki z kurczakiem, z chrzanem, z żurawiną a na końcu (27 listopada) – z kurkami. W 2023 roku Drwal pojawił się w amerykańskiej sieci nad Wisłą wcześniej, bo już 8 listopada.
Amerykańska sieć restauracji działa na polskim rynku od 32 lat. Ma już 550 restauracji, w tym 90 proc z nich działa w modelu franczyzowym. Siec zatrudnia 31 tys. osób, które codziennie obsługuje ok. 950 tys. gości. W lutym 2024 roku Anna Borys, dyrektorka ds. korporacyjnych McDonald's zapowiedziała, że w ciągu najbliższych trzech lat, globalna sieć zamierza otworzyć około 120 restauracji i zmodernizować około stu lokali.