Kredyty hipoteczne znów chętniej wybierane przez Polaków. Okienka bankowe ponownie zapełniają się osobami, które potrzebują funduszy na zakup własnego lokum. Wzrost zainteresowania kredytami hipotecznymi zbadał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).
Kredyty hipoteczne znowu ze sporym zainteresowaniem
W maju znacząco wzrosło zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi. Liczba zapytań zwiększyła się rok do roku o 46,4 proc., a liczba wnioskodawców sięgnęła 38,6 tys., co oznacza wzrost o 43,1 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i o 8,4 proc. w stosunku do kwietnia. Ożywienie na rynku przypomina okres funkcjonowania programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. w 2023 r., kiedy rekordowo w grudniu wnioski składało 46,3 tys. osób miesięcznie. W maju padł także rekord średniej kwoty kredytu, która wyniosła 467,6 tys. zł.
Rosnące zainteresowanie przekłada się na wyższą liczbę podpisywanych umów i ich wartość. W kwietniu zawarto 18,6 tys. umów (wzrost o 3,9 proc. m/m i 11,4 proc. r/r), co zbliża rynek do poziomu z 2019 r., gdy stopa NBP wynosiła zaledwie 1,5 proc. Wartość udzielonych kredytów osiągnęła w kwietniu 8,1 mld zł — o 17,39 proc. więcej niż rok wcześniej i znacznie powyżej średniej z 2019 r. Wyższe kwoty kredytów są możliwe m.in. dzięki lepszej zdolności kredytowej oraz rosnącej popularności kredytów z okresowo stałą stopą.
PIE: Ilość kredytów hipotecznych będzie rosła
W kolejnych miesiącach eksperci spodziewają się dalszego wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe. Najniższy poziom zainteresowania przypadł na okres od czerwca 2022 r. do czerwca 2023 r., kiedy wysokie stopy procentowe ograniczały zdolność kredytową. Obecnie popyt zbliża się do poziomów sprzed pandemii, co wynika m.in. z pierwszej od 19 miesięcy obniżki stóp oraz oczekiwań na kolejne cięcia jeszcze w tym roku.
Rosnące realne płace oraz stabilizacja cen mieszkań, szczególnie na rynku wtórnym w dużych miastach, dodatkowo wspierają poprawę zdolności kredytowej Polaków. Niższe stopy procentowe przekładają się na niższe raty, co sprzyja dalszemu ożywieniu akcji kredytowej.