Waloryzacja emerytur i rent oraz dodatków do nich to powtarzający się mechanizm, który ma na celu ochronę realnej wartości tych świadczeń przed inflacją. Bez tego mechanizmu renciści i emeryci za swoje świadczenia mogliby kupować z każdym rokiem coraz mniej. Inflacja to po prostu nieustanny i łatwo zauważalny wzrost cen, z którym każdy ma do czynienia na przykład podczas zakupów.
Podwyżki świadczeń emerytalnych są dokonywane corocznie na podstawie wskaźnika waloryzacji, który uwzględnia wzrost cen towarów i usług oraz realny wzrost wynagrodzeń. Ostateczna wartość wskaźnika zostanie ogłoszona przez Główny Urząd Statystyczny w lutym 2025 roku. Można z tego wyciągnąć wniosek, że każdy polski emeryt i rencista dostaje taką samą podwyżkę, ale tak nie jest. W przypadku tej konkretnej grupy różnica jest wyraźna.
Warto żyć jak najdłużej i bić rekordy
Przez wiele lat obowiązywała zasada, że raz przyznane świadczenie nie ulegało zmianie do końca jego pobierania. Jednak pod koniec 2024 roku zatwierdzono nowe zasady dotyczące emerytury honorowej, czyli tej która się należy po skończeniu 100 lat.
Waloryzacja emerytury honorowej przed zmianą wypłacana była jedynie tym stulatkom, którzy dołączali do systemu. Od marca 2025 roku każdy stulatek dostanie podwyżkę emerytury. Osoby, które dostały emeryturę honorową między 1 marca 2024 a 28 lutego 2025 dostaną podwyżkę o około 343,5 zł (przy prognozowanej waloryzacji 5,5 proc.). Jednak osoby, które załapały się na świadczenie wcześniej, dostaną więcej.
Sprawiedliwość dla stulatków
Ci, którzy emeryturę honorową mieli przyznaną w 2023 roku, dostaną około 1050 zł podwyżki świadczenia, ponieważ gdy przyznawano im emeryturę honorową, ta wynosiła 5540,25 zł.
Jak wynika z danych ZUS, w 2024 roku honorową emeryturę pobierało w Polsce 3,3 tysiąca osób. Z kolei według danych GUS, pod koniec 2023 roku żyło w naszym kraju ponad 7,3 tys. stulatków.