W warzywniakach już polskie truskawki. Ceny zwalają z nóg

W warzywniakach już polskie truskawki. Ceny zwalają z nóg

Dodano: 
Truskawki
Truskawki Źródło: Pixabay / Couleur
W sklepach zaczęły pojawiać się już pierwsze polskie truskawki. Ceny są ogromne, co może kusić do sprzedawania zagranicznych w cenach rodzimych.

Kontrolerzy z Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) ruszają w teren, aby sprawdzić, czy truskawki sprzedawane jako polskie faktycznie pochodzą z naszego kraju. Z racji tego, że w sklepach pojawiły się już pierwsze czerwone owoce z Polski, ich ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy. Wysokie ceny rodzimych owoców mogą doprowadzić do chęci sprzedaży tańszych odmian z importu pod szyldem krajowych, stąd działanie inspektorów. O planach IJHARS pisze bankier.pl.

Kontrolerzy ruszają sprawdzać truskawki

Wraz z początkiem wiosny do sklepów trafiają pierwsze truskawki – głównie z importu, głównie z Grecji i Hiszpanii. Na rynku pojawiły się też pierwsze polskie owoce z upraw tunelowych, jednak ich podaż jest jeszcze ograniczona. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych rozpoczęła sezonowe kontrole, koncentrując się właśnie na truskawkach. Na giełdzie w Broniszach wykryto już przypadki podszywania się pod polskich producentów przez sprzedawców oferujących owoce z importu.

IJHARS przypomina, że konsumenci mają prawo do jasnych informacji o pochodzeniu i jakości produktów. Opakowania muszą zawierać nazwę kraju oraz klasę jakości owoców. Ministerstwo rolnictwa zachęca do wspierania lokalnych producentów, podkreślając wagę świadomych wyborów zakupowych.

Wysokie ceny polskich truskawek

Polskie truskawki, dostępne obecnie głównie z upraw szklarniowych, kosztują nawet 40 zł za kilogram – znacznie więcej niż ich importowane odpowiedniki z Grecji, które można kupić za maksymalnie 15 zł. Krajowi plantatorzy zwracają uwagę na wyższą jakość rodzimych owoców oraz wysokie koszty produkcji związane z ogrzewaniem szklarni. Podaż polskich truskawek jest na razie ograniczona, ale przewiduje się jej stopniowy wzrost, co powinno przełożyć się na spadek cen.

Inspekcja IJHARS intensyfikuje kontrole na rynku owoców i warzyw – w 2024 r. przeprowadzono ich już 660. W niemal połowie przypadków wykryto nieprawidłowości, najczęściej brak wymaganych oznaczeń, takich jak kraj pochodzenia czy klasa jakości. Inspektorzy ujawnili także problemy jakościowe m.in. przy borówkach, pomarańczach, malinach i pomidorach.