LGBTQ+ w rolnictwie a co z Ukrainą? Unijna polityka rolna zaskakuje nie tylko Polaków

LGBTQ+ w rolnictwie a co z Ukrainą? Unijna polityka rolna zaskakuje nie tylko Polaków

Dodano: 
Zboże na polu
Zboże na polu Źródło: Unsplash / Ali Yılmaz
Od włączenia sektora rolno-spożywczego w Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, co oznacza kolejne ograniczenia, aż po zapisy dotyczące społeczności LGBTQ+ w kontekście zatrudnienia w rolnictwie – a o ukraińskich produktach na europejskim rynku nadal nie wiemy nic.

Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego nie rozwiewa obaw rolników w kontekście wejścia Ukrainy na europejski rynek rolny w 2025 i 2026 roku. Dorzuca im tylko kolejne zmartwienia i zostawia pytania bez odpowiedzi.

Wypowiedzi ekspertów, polityków i przedstawicieli strony społecznej na forum europejskim ujawniły głęboki niepokój co do przyszłości polskiego i unijnego rolnictwa. 5 czerwca wygaśnie obecne rozporządzenie mówiące o zawieszeniu ceł i kontyngentów przywozowych na produkty rolne z Ukrainy. Polscy rolnicy regularnie protestują na ulicach przeciwko jej przedłużeniu.

Ukraina liczy na przedłużenie zwolnienia z ceł i kontynegentów

Ciągle nie znamy konsekwencji ekonomicznych i handlowych, jakie może przynieść otwarcie rynku unijnego dla ukraińskiej żywności. – Rolnicy mają prawo wiedzieć, co czeka ich po 5 czerwca, gdy wygaśnie obecne rozporządzenie o środkach autonomicznych – mówił Krzysztof Hetman, członek Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Chodzi o rozporządzenie mówiące o zawieszeniu ceł i kontyngentów przywozowych na import produktów rolnych z Ukrainy do UE.

Polska nie zabiega o przedłużenie zawieszenia ceł i kontyngentów na towary spożywcze z Ukrainy, co nie znaczy, że Unia postąpi zgodnie z polską wolą. Nie wiadomo jak postąpi i to jest dla rolników problem. Prace komisji nad sprawą produktów rolnych z Ukrainy utajniono.

Sytuacja polskiego rolnictwa w 2024 roku nie była różowa wynika z raportu Agroskop Santander Leasing. W latach ubiegłych w lepszej sytuacji były gospodarstwa zajmujące się uprawą roślin. W 2024 role się odwróciły i warunki sprzyjały hodowcom zwierząt. Ceny zbóż według GUS pod koniec 2024 zarejestrowały nieznaczny wzrost, co przełożyło się tylko na lekki wzrost opłacalności produkcji rolnej.

2024 rok okazał się wyjątkowo korzystny dla branży mleczarskiej. Cena mleka wzrosła o około 25 proc. Na znaczeniu zyskała również produkcja bydła, która stała się jednym z filarów dochodów polskich rolników – ceny bydła wzrosły (o ponad 17 proc.). Podwyżki objęły także kurczęta rzeźne, których ceny zwiększyły się o około 10 proc. Raport Agroskop Santander Leasing wskazuje na trudniejszą sytuację producentów trzody chlewnej. Ceny skupu żywca wieprzowego spadły o prawie 14 proc. w ciągu roku.

Czym obecnie zajmuje się Unia Europejska?

Chociaż Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego podnosi konieczność poprawy konkurencyjności i wsparcia młodych rolników, to nie daje odpowiedzi na pytania o sposoby realizacji tych celów. Nadal brakuje narzędzi, harmonogramu i mierzalnych efektów. Są za to dyskusje nad zapisami dotyczącymi społeczności LGBTQ+ w kontekście zatrudnienia w rolnictwie.

Europejscy posłowie się niecierpliwią uważając, że takie tematy po prostu odwracają uwagę od realnych problemów gospodarczych.

Czytaj też:
Perfidna pułapka na rolnika. Tani traktor to nie okazja tylko oszustwo
Czytaj też:
Urlop tacierzyński i zasiłek dla rolników? Jak najbardziej im się należy