Polskie mleko przestało cieszyć się popularnością za granicą. Największy rynek, gdzie produkt jest wysyłany, czyli Chiny zaczynają kupować coraz mniej naszego mleka, za czym stoi wewnętrzna polityka gospodarcza Pekinu.
Polskie mleko coraz rzadziej wyjeżdża za granicę
Najwięksi polscy eksporterzy mleka, tacy jak Mlekpol, Mlekovita, Łowicz, Spomlek i Polmlek, mają powody do niepokoju. W pierwszych siedmiu miesiącach 2024 r. wartość eksportu produktów mlecznych spadła do 34,4 mln dolarów, co oznacza aż 41,6-procentowy spadek w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Polska, która w 2023 r. zajmowała 10. miejsce pod względem eksportu mleka, obecnie wypadła z czołowej dziesiątki. Dla porównania, rok temu eksport wyniósł 107 mln dolarów, wynika z informacji opublikowanych w poniedziałek przez "Puls Biznesu".
Na początku października na chińskiej platformie Taobao najdroższe mleko oferowane było z Nowej Zelandii, gdzie za 6-litrowe opakowanie trzeba było zapłacić 14 dol. Mleko z Holandii było nieco tańsze – kosztowało 12,6 dol., a z Niemiec 10 dol. W porównaniu do tych cen, polskie mleko wyróżniało się jako najtańsze, z ceną wynoszącą 8,4 dol. To pokazuje, że polskie produkty mleczne, choć konkurencyjne cenowo, muszą rywalizować na rynku z silnymi graczami z Nowej Zelandii i Europy Zachodniej.
Chiny rozbudowują własny przemysł mleczny
Silna konkurencja pomiędzy eksporterami mleka o chiński rynek, to jednak nie jedyny problem. Inni eksporterzy mleka również notują bowiem spadkami eksportu na ten olbrzymi rynek zbytu. Powodem jest również to, że Pekin coraz chętniej i więcej inwestuje w rozwój wewnętrznego przemysłu mlecznego.
Chiny intensywnie inwestują w rozwój własnego przemysłu mleczarskiego, co skutkuje spadkiem importu mleka z zagranicy. W efekcie chiński rynek staje się coraz trudniej dostępny dla zagranicznych dostawców, w tym polskich producentów. Dla firm mleczarskich z Polski, takich jak Mlekpol czy Mlekovita, oznacza to wyzwanie – mimo atrakcyjnych cen, coraz trudniej im konkurować na rynku, który stawia na samowystarczalność i rozwój krajowej produkcji. Zmieniające się warunki sprawiają, że polskie mleczarnie muszą szukać nowych sposobów na utrzymanie swojej pozycji w Chinach lub skupić się na innych rynkach zbytu.