Rząd szykuje potężny topór na kierowców. Już się nie wywiną

Rząd szykuje potężny topór na kierowców. Już się nie wywiną

Dodano: 
Policja, radiowóz
Policja, radiowóz Źródło: Pixabay / Andrzej Rembowski
Pijani kierowcy zyskają kolejny powód do obaw, rząd rozważa powiem znaczne zaostrzenie prawa. Odpowiedzialność za spowodowanie wypadku śmiertelnego znacznie wzrośnie.

Kierowcy jeżdżący na podwójnym gazie są nie tylko zagrożeniem dla samych siebie, ale niestety również dla innych uczestników ruchu. Na skutek niedawnego tragicznego wypadku w Warszawie, który miał na Trasie Łazienkowskiej, wraca temat znacznego zaostrzenia przepisów, który będzie dotyczył przede wszystkim osób, które do prawa i zakazów się nie stosują.

Zabójstwo drogowe może trafić do katalogu przestępstw

Aktywiści działający na rzecz poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach od lat walczą o wprowadzenie do polskiego prawa przepisów dotyczących zabójstwa drogowego. Temat ten zyskał szczególny rozgłos po tragicznym wypadku, który miał miejsce w 2023 r. na autostradzie A1, kiedy to kierowca BMW spowodował śmierć całej rodziny. Wydarzenie to wstrząsnęło opinią publiczną i zdominowało dyskusję na temat konieczności zaostrzenia kar wobec sprawców takich tragedii.

Organizacja „Miasto Jest Nasze”, jedna z najbardziej aktywnych grup walczących o poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, wydała oświadczenie, w którym jednoznacznie podkreśliła, że tak dramatyczny incydent powinien skłonić kraj do refleksji. W swoim komunikacie działacze pisali, że „śmierć rodziny na A1, spowodowana przez brawurową jazdę kierowcy BMW, powinna wywołać szerokie zmiany w polskim systemie prawnym, w tym wprowadzenie odpowiedzialności za zabójstwo drogowe”. Postulowali również, aby temat ten nie tylko utrzymał się w centrum uwagi mediów, ale także doprowadził do dymisji osób odpowiedzialnych za zaniedbania oraz wprowadzenia natychmiastowych reform w zakresie przepisów drogowych, przypomina money.pl.

Niedawny wypadek na Trasie Łazienkowskiej, spowodowany przez nietrzeźwego kierowcę, któremu miał zakaz prowadzenia pojazdów i w którym zginęła jedna osoba, a cztery zostały hospitalizowane przywrócił temat zastosowania procedur, które zwiększą odpowiedzialność pijanych kierowców.

W przypadku wprowadzenia do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego, osoba odpowiedzialna za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym mogłaby być sądzona na podobnych zasadach, co morderca.