Uważaj pod Lidlem. Łatwo możesz narazić się na 5 tys. zł kary

Uważaj pod Lidlem. Łatwo możesz narazić się na 5 tys. zł kary

Dodano: 
Logo sieci sklepów Lidl
Logo sieci sklepów Lidl Źródło: Jowita Flankowska
Lidl wprowadza na parkingach pod swoimi sklepami ładowarki dla aut elektrycznych. Zastawienie miejsca samochodem spalinowym może nas sporo kosztować.

"Parking ram pam pam pam" na pewno nie zaśpiewają pod Lidlem osoby, które zdecydują się zaparkować na miejscach przeznaczonych dla samochodów elektrycznych pojazdami, które są spalinowe. Zajęcie nieodpowiedniego miejsca na parkingu może kosztować nawet 5 tys. zł, informuje "Auto Świat". Kara może powędrować nawet do niektórych właścicieli aut elektrycznych.

Lidl stawia na udogodnienia dla kierowców aut elektrycznych

Sieć Lidl uruchomiła ponad 250 stacji ładowania pojazdów elektrycznych, dostępnych przed sklepami w różnych miastach Polski, takich jak Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Białystok, Toruń, Łeba czy Zakopane. Większość stacji wyposażona jest w ładowarki o dużej mocy (11–60 kW), które umożliwiają jednoczesne ładowanie dwóch pojazdów, informuje "Auto Świat".

Korzystanie z tych stacji jest płatne, a opłaty można regulować kartą płatniczą. Dzięki tej inicjatywie Lidl wspiera rozwój elektromobilności, oferując klientom wygodne rozwiązania w zakresie ładowania samochodów elektrycznych podczas zakupów.

„Większość naszych stacji ładowania jest w 100 proc. zasilanych zieloną energią elektryczną, tzn. taką, która pochodzi z odnawialnych źródeł.Wspieramy w ten sposób transformację energetyczną, zrównoważoną mobilność i wnosimy istotny wkład w ochronę klimatu” – podaje na swojej stronie Lidl.

5 tys. zł a nawet więcej kary za blokowanie ładowarek

Przepisy określają dwa sposoby oznaczania miejsc parkingowych z ładowarkami dla pojazdów elektrycznych. Pierwszy to znak pionowy: D-18, D-18a lub D-18b, z dodatkową tabliczką, np. „EV” lub „Miejsce przeznaczone wyłącznie dla pojazdów elektrycznych”. Drugi to znak poziomy: P-18 lub P-20 (tzw. koperta) z napisem „EV” lub „EE”. Parkowanie na takich miejscach jest dozwolone wyłącznie dla pojazdów elektrycznych korzystających z ładowarki.

Nieprzestrzeganie tych przepisów może skutkować konsekwencjami. Zgodnie z art. 92 § 1 Kodeksu wykroczeń, niezastosowanie się do znaków drogowych grozi mandatem lub naganą, co ma na celu zapewnienie dostępności miejsc dla użytkowników pojazdów elektrycznych, przypomina "Auto Świat".

Maksymalna grzywna za nieprawidłowe parkowanie przy ładowarce wynosi 5 tys. zł, choć w praktyce kary są zazwyczaj niższe. Mandaty grożą zarówno kierowcom aut spalinowych, jak i właścicielom pojazdów elektrycznych, którzy pozostawiają samochód podpięty po zakończeniu ładowania, ponieważ miejsca te są przeznaczone wyłącznie na czas uzupełniania energii.