Rząd ucina dotacje, będzie też więcej kontroli. Lepiej się przygotuj

Rząd ucina dotacje, będzie też więcej kontroli. Lepiej się przygotuj

Dodano: 
Portfel z pieniędzmi
Portfel z pieniędzmi 
Zmiany w programie „Czyste powietrze” wprowadzą nie tylko więcej kontroli, ale również ucięły dotacje m.in. na piece gazowe.

Program "Czyste Powietrze" w nowej odsłonie ma wystartować pod koniec marca 2025 r., wprowadzając istotne zmiany. Zgodnie z wymogami Unii Europejskiej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej od przyszłego roku nie będzie mógł finansować instalacji opartych na paliwach kopalnych, co oznacza koniec dotacji na piece gazowe.

Zmiany w programie "Czyste powietrze"

Jedną z kluczowych reform będzie znaczące skrócenie czasu rozpatrywania wniosków. Obecnie trwa to od 4 do 6 miesięcy, jednak nowe procedury mają sprawić, że proces stanie się znacznie bardziej efektywny, wspierając szybsze wdrażanie ekologicznych rozwiązań.

Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Robert Gajda cytowany przez Portal Samorządowy zapowiada wprowadzenie maksymalnych cen na produkty i usługi, które będą ustalane na podstawie średnich rynkowych z różnych regionów i regularnie waloryzowane. Dodatkowo planowane jest znaczne rozszerzenie systemu kontroli – dotychczas obejmującego 7 proc. projektów. Nowy system będzie monitorować nie tylko beneficjentów i wykonawców, ale także operatorów.

Wyjaśniając rezygnację z dotacji na piece gazowe, Gajda wskazuje na wymogi Unii Europejskiej, które od 2025 r. zabraniają finansowania instalacji wykorzystujących paliwa kopalne. Na wnioski złożone przed zmianą programu zabezpieczono około 200 mln zł. Pracowane są rozwiązania hybrydowe, łączące różne źródła ciepła, takie jak piece gazowe z fotowoltaiką lub pompami ciepła. Unia Europejska rozważa wsparcie takich systemów, co może mieć szczególne znaczenie w krajach, gdzie piece gazowe dominują, jak Niemcy.

Wnioski mają być rozpatrywane dużo szybciej

Rozpatrywanie wniosków w ramach programu "Czyste Powietrze" ma zostać znacząco przyspieszone. Obecnie trwa to 4-6 miesięcy, m.in. z powodu spiętrzenia 180 tys. wniosków z 2023 r., które wojewódzkie fundusze mają rozpatrzyć do końca marca. Nowy system weryfikacji zakłada, że operatorzy będą odpowiadać za jakość składanych wniosków, co usprawni proces i skróci czas oczekiwania.

Wiceprezes NFOŚiGW podkreśla, że dotychczas wymieniono 439 tys. "kopciuchów" spośród 820 tys. podpisanych umów, a do wymiany pozostaje jeszcze około 2,5 mln źródeł ciepła. W związku z tym uważa, że program powinien być kontynuowany do 2035 r., a nie kończyć się w 2027 r., jak pierwotnie planowano.