Wyjdziesz do spożywczego i zostawisz 100 zł. Ceny zaczynają szaleć

Wyjdziesz do spożywczego i zostawisz 100 zł. Ceny zaczynają szaleć

Dodano: 
Supermarket, wózek, zakupy
Supermarket, wózek, zakupy Źródło: Pixabay / Tumisu
Chociaż w 2024 r. ceny długo trzymały się na dość stabilnym poziomie, niedawno zaczął się ich szybki wzrost.

Konsumenci nie mają się z czego cieszyć. Ceny podstawowych produktów spożywczych zaczęły bowiem rosnąć w zastraszającym tempie, chociaż przez cały rok trzymały się na względnie podobnym poziomie. Business Insider pisze o zbliżaniu się bariery psychologicznej, która będzie dla konsumentów trudna do zaakceptowania.

Wzrost cen podstawowych produktów nabrał rozpędu

Z przeprowadzonej przez ekspertów aplikacji PanParagon dla Business Insider Polska analizy wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia ceny koszyka zakupowego, składającego się z czternastu najpopularniejszych produktów spożywczych, wzrosły o 3,1 proc.. Oznacza to, że konsumenci płacą obecnie o około 3 złote więcej za te same artykuły niż tydzień wcześniej.

Obserwowany wzrost cen sprawia, że wartość koszyka zakupowego zbliża się do psychologicznej bariery 100 zł. Tak wysokie ceny artykułów spożywczych nie były notowane od dłuższego czasu. Po okresie spadków cen, do którego przywykliśmy w 2024 r., wydaje się, że ponownie mamy do czynienia z tendencją wzrostową.

W minionym tygodniu zauważalnie wzrosły ceny wielu produktów, a szczególną uwagę przyciąga podwyżka cen pomidora malinowego. W ciągu tygodnia jego cena wzrosła o 18,6 proc., osiągając obecnie poziom 15,40 zł za kilogram. Warto dodać, że to już kolejny znaczący wzrost – tydzień wcześniej ceny pomidorów wzrosły o prawie 17 proc.

Co potaniało w koszyku podstawowych produktów

Koszyk cenowy monitorowany przez aplikację PanParagon i Business Insider Polska wskazuje również jednak, że niektóre produkty odnotowały zauważalne spadki cen. Przykładem są ziemniaki, które w ostatnim tygodniu potaniały o ponad 7 proc.

Spadki objęły również mąkę pszenną, której cena obniżyła się o 6,1 proc. Regularne analizy cen wskazują, że obniżki te mogą być reakcją rynku na sezonowy wzrost podaży, co przyczynia się do stabilizacji niektórych kosztów w koszyku spożywczym.