Przepisy umożliwiające uzyskanie skierowania na pobyt w sanatorium są obecnie dość skomplikowane, co znacznie wydłuża proces jego uzyskania. Teraz resort zapowiada spore zmiany w Narodowym Funduszu Zdrowia tak, aby mógł on dużo sprawniej działać w temacie przepisywania pobytów w sanatoriach. O szykowanych zmianach informuje „Fakt”.
Uzyskanie skierowania do sanatorium będzie dużo łatwiejsze
Od 1 lipca wejdą w życie nowe przepisy mające przyspieszyć proces kierowania pacjentów do sanatoriów. Dziś czas oczekiwania wynosi od 4 do nawet 10 miesięcy – najdłużej w województwach śląskim i mazowieckim, gdzie wpływa najwięcej skierowań. Problemem jest brak lekarzy balneologów, którzy jako jedyni mogli dotąd oceniać zasadność leczenia uzdrowiskowego. Choć mają na to 30 dni, dane Ministerstwa Zdrowia pokazują, że w 25 proc. przypadków termin ten nie jest dotrzymywany – w niektórych regionach opóźnienia sięgają 70 proc.
Nowe regulacje rozszerzają krąg lekarzy uprawnionych do weryfikowania skierowań. Będą to również interniści, reumatolodzy, ortopedzi oraz lekarze rodzinni – pod warunkiem ukończenia specjalnego kursu z balneologii. Resort liczy, że zmiany rozładują zatory i zmniejszą liczbę skarg. Nowe zasady będą dotyczyć wyłącznie skierowań wystawionych po 1 lipca.
Sanatorium nadal nie tak łatwo otrzymać
Pacjenci liczą na dalsze zmiany w leczeniu uzdrowiskowym, jednak Ministerstwo Zdrowia nie planuje skrócenia obowiązującego okresu karencji. Obecnie nowe skierowanie do sanatorium może być wystawione dopiero po 12 miesiącach od zakończenia poprzedniego turnusu, a sam wyjazd możliwy jest nie częściej niż raz na 18 miesięcy. Choć eksperci wskazują, że krótsze przerwy nie wpłynęłyby negatywnie na zdrowie pacjentów, resort pozostaje nieugięty.
Jak tłumaczy ministerstwo, przepis wprowadzono w 2019 r. w odpowiedzi na gwałtowny wzrost liczby skierowań. Dane NFZ pokazują, że aż jedna trzecia z ok. 500 tys. wniosków rocznie składana była w mniej niż rok po zakończonym leczeniu. Zdaniem resortu, lekarze nie byli w stanie rzetelnie ocenić efektów terapii w tak krótkim czasie, co mogło wpływać na jakość dalszego leczenia.