Oficjalnie w Polsce jest około 30 tys. zakażonych według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego — Państwowego Zakładu Higieny. Są to jednak dane niedoszacowane. "Faktyczna liczna zakażonych wirusem HIV jest co najmniej dwa razy większa. Jednak te osoby o tym nie wiedzą, bo nigdy nie poddały się testowi na obecność tego groźnego patogenu" — mówiła w rozmowie z PAP z 2024 roku dr Grażyna Cholewińska, ordynator Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych województwa mazowieckiego.
Źródłem zakażenia jest osoba zakażona HIV, a zakażenie jest przenoszone przez krew, kontakt seksualny oraz z matki na dziecko podczas porodu lub przez mleko matki.
Uchodźcy z Ukrainy pod lupą sanepidu
Andrzej Hawranek, dyrektor Małopolskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przyznał, że wzrost liczby zakażeń HIV w regionie jest alarmujący. W 2023 roku w Małopolsce wykryto 288 przypadków zakażenia HIV, z czego 238 w Krakowie. W 2024 roku liczby te wzrosły do 301 przypadków w Małopolsce, w tym 193 w Krakowie. „Zauważalny wzrost zakażeń zaobserwowaliśmy wraz z przyjazdem uchodźców z Ukrainy. Polska ma pięciokrotnie mniejszy wskaźnik zakażeń niż Ukraina” – mówili w mediach przedstawiciele małopolskiego sanepidu.
Szacuje się, że na terenie państw Unii Europejskiej przebywa co najmniej 25 000 dodatkowych pacjentów żyjących z HIV pochodzenia ukraińskiego, a także bardzo wiele osób jeszcze niezdiagnozowanych.
Najwięcej osób chorych to kobiety
Na Ukrainie w latach 2020–2025 zarejestrowano ponad 15,5 tys. nowych przypadków HIV, co odpowiada wskaźnikowi 37,5 na 100 tys. mieszkańców. Szacuje się, że liczba osób żyjących z HIV wynosi około 257 tys. osób.
Pacjenci zakażeni HIV pochodzenia ukraińskiego przebywający w Polsce charakteryzują się inną demografią, czego dowodzą wyniki opublikowanego przez grupę polskich badaczy w 2023 roku badania analizującego kliniczne, immunologiczne i wirusologiczne dane niemal tysiąca pacjentów z Ukrainy zakażonych HIV. Spośród nich większość (70,05 proc.) stanowiły kobiety, a dominującym źródłem zakażenia (70,3 proc. przypadków) były kontakty heteroseksualne.