Proszek z chrząszcza spotkamy niebawem w serach, dżemach, makaronie i pieczywie. Warunkiem jest wcześniejsze poddanie larw promieniowaniu UV oraz odpowiednie oznakowanie produktów, ostrzegające szczególnie osoby uczulone przed ewentualnymi reakcjami alergicznymi.
Oprócz mącznika młynarka, na liście dopuszczonych do spożycia owadów są także świerszcze domowe oraz szarańcza wędrowna. Można ich używać w formie mrożonej, suszonej i sproszkowanej.
Polskie zwierzęta już mają owadzią alternatywę
Unijne rozporządzenie jest zgodne z polityką Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), która od dawna promuje owady jako bardziej ekologiczne źródło białka niż na przykład mięso.
Na polskim rynku działa już firma, która proszek z owadów dodaje do karmy dla zwierząt domowych i do paszy dla zwierząt gospodarskich. Misją Hipromine, której siedziba znajduje się w miejscowości Robakowo, jest między innymi, „dostarczenie realnej odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na białko zwierzęce w związku ze wzrostem liczby ludności i potrzeb żywieniowych”, a także „wyznaczanie kierunków działań w ramach ogólnoświatowego trendu ograniczania negatywnego wpływu na środowisko”.
Baton proteinowy i chipsy z robaków
O korzyściach z jedzenia owadów przekonuje swoich klientów firma Food Bugs, która ma w sprzedaży proteinowe batony Sens Serious ze świerszczy z kakao i z sezamem: "białko z owadów jest niezwykle dobrym źródłem aminokwasów egzogennych oraz charakteryzuje się wysoką strawnością. Dodatkowo owady cechują się wysoką gęstością odżywczą – są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin (A, C, witaminy z grupy B) oraz cennych składników mineralnych m.in. potasu, cynku, magnezu i żelaza."
Dla chętnych są też już chipsy ze świerszczy, na przykład z czosnkiem (Robaki z Paki, 70 g za 14 zł), albo chrupiące świerszcze ze śmietaną i cebulą (20 g za 15,90 w Food Bugs).