Portal Samorządowy poinformował, że Bytom oraz Gliwice mają zamiar zamknąć izby wytrzeźwień. Informacja o takim pomyśle pochodzi od Stowarzyszenia Dyrektorów i Głównych Księgowych Izb Wytrzeźwień w Polsce. Pomysł zamknięcia "wytrzeźwiałek" budzi jednak spore obawy Rzecznika Praw Obywatelskich.
Izby Wytrzeźwień do zamknięcia, interweniuje RPO
Plany likwidacji izb wytrzeźwień w Bytomiu i Gliwicach wzbudziły poważne zaniepokojenie Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO). W związku z tym Rzecznik wystosował oficjalne pisma do władz obu miast, domagając się szczegółowych wyjaśnień dotyczących przyczyn oraz konsekwencji tej decyzji. W opinii RPO takie działania powinny być podejmowane jedynie w ostateczności, po przeprowadzeniu dogłębnej analizy zarówno finansowej, jak i społeczno-organizacyjnej.
Rzecznik podkreśla, że likwidacja izb wytrzeźwień może mieć daleko idące skutki dla lokalnych społeczności, w tym wpływać na bezpieczeństwo publiczne, działanie służb porządkowych oraz jakość opieki nad osobami nietrzeźwymi. W praktyce brak wyspecjalizowanych placówek tego typu może prowadzić do przeniesienia odpowiedzialności na inne instytucje, takie jak szpitale, pogotowie ratunkowe czy policję, które już teraz często zmagają się z przeciążeniem obowiązków.
RPO: nie tylko pieniądze się liczą
RPO zaznacza również, że względy ekonomiczne nie powinny być jedynym czynnikiem decydującym o zamknięciu izb wytrzeźwień. Kluczowe jest uwzględnienie skutków dla osób najbardziej narażonych, w tym osób bezdomnych i uzależnionych od alkoholu, które często korzystają z takich placówek jako miejsca tymczasowego schronienia. Brak dostępu do odpowiedniej opieki może prowadzić do zwiększenia liczby przypadków zagrożenia zdrowia, a nawet życia, szczególnie w okresach niskich temperatur.
Rzecznik apeluje do władz Bytomia i Gliwic o przemyślenie decyzji oraz przedstawienie alternatywnych rozwiązań, które pozwolą na zapewnienie niezbędnej pomocy osobom nietrzeźwym, jednocześnie minimalizując negatywne skutki dla społeczności lokalnych. W opinii RPO, odpowiedzialne zarządzanie takimi kwestiami wymaga dialogu z mieszkańcami, organizacjami pozarządowymi i ekspertami, aby znaleźć rozwiązanie odpowiadające na potrzeby wszystkich zainteresowanych stron.