Wakacyjne spacery z psem to świetny sposób na aktywny wypoczynek i ochłodę w parkowym cieniu. W letnie dni wielu właścicieli wybiera się z pupilem do zielonych zakątków miast, szukając wytchnienia od upałów. Warto jednak znać swoje prawa, gdy na bramie parku widnieje tabliczka z zakazem. To nie zawsze oznacza ona prawdziwe ograniczenie. Wielu właścicieli czworonogów nie ma bowiem świadomości, że zakazy wprowadzania psów do parków są często niezgodne z prawem. Znajomość przepisów pozwala uniknąć niepotrzebnych konfliktów
Zakazy wprowadzania psów do parków miejskich
W wielu parkach wciąż można natknąć się na tabliczki informujące o zakazie wprowadzania zwierząt. Samorządy tłumaczą je ochroną roślinności czy czystości, ale takie zapisy bywają kwestionowane. To akty prawa miejscowego, które muszą być proporcjonalne i jasno uzasadnione. Prawnicy podkreślają, że całkowite zakazy mogą być sprzeczne z Konstytucją i ograniczać swobodę poruszania się.
Jak wynika z orzecznictwa sądów administracyjnych, uchwały gmin wprowadzające takie zakazy są nieważne, a tabliczki mają jedynie charakter informacyjny.
Czytaj też:
Masz problem z koncentracją? Oto klucz do sukcesu w zarządzaniu czasem
Mandat za psa w parku? Wakacje to nie powód do rezygnacji ze spacerów
Choć straż miejska może próbować ukarać właściciela mandatem za wejście z psem do parku z zakazem, nie ma do tego podstawy prawnej. Opiekun ma prawo odmówić jego przyjęcia, a w sądzie może udowodnić swoje racje. Warto jednak pamiętać o tym, że pies nie może zagrażać innym ani niszczyć mienia. Obowiązkowe jest sprzątanie po pupilu i dostosowanie smyczy czy kagańca do sytuacji. Letni spacer z psem to przyjemność, ale też odpowiedzialność – znajomość prawa i dobre maniery pozwolą cieszyć się wspólnym wypoczynkiem bez stresu.
Czytaj też:
Dlaczego Polacy wolą zakupy online w kraju? Nie chodzi wcale o cenęCzytaj też:
Zapomnij o maśle! Oto nowa królowa drożyzny w Polsce