In Post kolporterem prasy? Kiosk się nie opłacał, paczkomat da radę

In Post kolporterem prasy? Kiosk się nie opłacał, paczkomat da radę

Dodano: 
Paczkomat InPost w Warszawie
Paczkomat InPost w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons / DMCGN / Creative Commons Attribution 4.0
Orlen przejął Ruch w 2020 roku. Pięć lat później pozbył się znanych z dystrybucji prasy kiosków. W wolne miejsce na rynku śmiało wchodzi Rafał Brzoska. Deklaruje dostarczanie prasy do paczkomatów.

W listopadzie 2024 roku koncern oficjalnie oświadczył, że zlikwiduje kioski Ruchu. I zlikwidował. Jako powód podał złe wyniki finansowe spółki. Pod koniec 2023 roku zadłużenie spółki kontrolującej w Orlenie markę Ruch przekroczyło 160 mln zł.

Polacy znają markę ruch i kioski bardzo dobrze, bo od pokoleń. Firma powstała w 1918 roku i od początku opierała się o dystrybucję prasy przez sieć kiosków dworcowych. Pierwszy kiosk otworzono w 1919 roku na jednym z peronów Dworca Głównego w Warszawie. Oprócz gazet można w nich było kupić także tytoń i zapałki. Z czasem dołączyły też drobne artykuły higieniczne oraz znaczki i bilety miejskie. Kioski Ruchu były niemal na każdym rogu, w szpitalach, na dworcach PKP i PKS.

Tygodnik z paczkomatu – tego jeszcze nie było

Dziś miejsce kiosków zajmują paczkomaty. In Post chwali się, że ich urządzenia – oprócz standardowych lokalizacji – stoją już w 25 szpitalach i sanatoriach, na siedmiu lotniskach i na czterech stokach narciarskich. Od 26 marca użytkownicy paczkomatów będą mogli zamówić w ten sposób gazetę – Tygodnik Powszechny.

– Już na drugi dzień od nadania tygodnik może trafić do ulubionej maszyny – deklaruje Inpost. Wprost informuje także, że w ten sposób „zastępuje stacjonarne punkty sprzedaży prasy, których sieć jest coraz mniejsza”.

Paczkomaty zastępują PSZOKi

Nieco wcześniej, Rafał Brzoska, właściciel InPost stworzył usługę EKOzwroty, czyli oddawanie używanej odzieży przez paczkomat. usługa jest realizowana we współpracy z Fundacją Odzyskaj Środowisko. W 2024 roku nadano około 130 tys. takich przesyłek (z odzieżą do dalszego wykorzystania).

W ramach EKOzwrotów Polacy najczęściej nadawali tekstylia i obuwie – 60 proc. przesyłek. Nadanie przesyłki jest bezpłatne, a odzyskana odzież trafia do świetlic środowiskowych, schronisk i stowarzyszeń.