Sejm przyjął większość senackich poprawek do tzw. ustawy wiatrakowej, która przewiduje przedłużenie zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Ustawa, która oprócz regulacji cen prądu, ułatwia rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, trafi teraz do podpisu prezydenta. To ważny krok w stabilizacji kosztów energii dla milionów Polaków.
Ceny prądu zamrożone na poziomie 500 zł za MWh
Jednym z najważniejszych zapisów nowelizacji jest utrzymanie maksymalnej ceny energii elektrycznej na poziomie 500 zł netto za megawatogodzinę dla odbiorców indywidualnych, obowiązujące do końca czwartego kwartału 2025 roku. Ten mechanizm ma chronić konsumentów przed gwałtownymi podwyżkami rachunków za prąd, które w ostatnich latach budziły obawy wśród Polaków i środowisk politycznych.
Minister Motyka o ustawie i cenach prądu
Minister energii Miłosz Motyka pytany o rozmowy z prezydentem elektem Karolem Nawrockim w kontekście ustawy wiatrakowej, powiedział:
– Pan prezydent będzie miał za moment na biurku bardzo dobrą ustawę. Jej zapisy odpowiadają na wszystkie argumenty podnoszone przez środowisko polityczne, które reprezentuje pan Nawrocki – od obaw o odległość, przez potencjalne obniżenie wartości gruntu w okolicy wiatraka, po mrożenie cen energii. (...) Jeżeli spojrzy na te zapisy pod kątem merytorycznym, a nie ideologicznym i politycznym, to ją podpisze – stwierdził minister.
Czytaj też:
Emeryci mają prawo do niemal 300 zł miesięcznie. Oto jak szybko złożyć wniosek
Zamrożenie cen prądu do końca roku. Co zrobi nowy prezydent?
O losie nowelizacji zdecyduje nowy prezydent Karol Nawrocki. Gdy pod koniec czerwca Sejm po raz pierwszy przegłosował ustawę, ustępujący prezydent Andrzej Duda wyraził niezadowolenie z faktu, że zapis o przedłużeniu mrożenia cen energii znalazł się w tzw. ustawie wiatrakowej. Duda zasugerował, że rząd próbuje w ten sposób wymusić na nim podpis.
– Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję – powiedział zaprzysiężony wczoraj prezydent.
Teraz cała decyzja o podpisaniu noweli spoczywa na barkach Karola Nawrockiego, który będzie musiał rozważyć zarówno kwestie polityczne, jak i społeczne związane z cenami prądu.
Czytaj też:
Nie każdy dług uda się odzyskać. Kiedy komornik kończy egzekucję?Czytaj też:
Emerytura po zmarłym? ZUS wypłaca, ale są warunki