ministra rodziny, pracy i polityki społecznej powiedziała, że wprowadzenie nowych regulacji to krok w stronę bardziej sprawiedliwego i bezpiecznego środowiska pracy. Podkreślała także konieczność surowego karania sprawców oraz wspierania ofiar mobbingu.
Ministerstwo przygotowało projekt ustawy upraszczający definicję mobbingu, który czeka na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu.
Jednoznaczna definicja, duża kara pieniężna
Projekt ustawy definiuje mobbing jako uporczywe nękanie pracownika. Zrezygnowano z kryterium intencjonalności działania sprawcy oraz konieczność wykazania konkretnego skutku w życiu ofiary. Dodatkowo, wykluczono uznawanie jednorazowych incydentów za mobbing. Wprowadza również minimalną wysokość zadośćuczynienia za mobbing, wynoszącą sześć miesięcznych pensji.
Autorom nowych przepisów chodzi o zwiększenie świadomości prawnej wśród pracowników i pracodawców, ale także o wprowadzenie spójnych interpretacji prawa przez sądy.
Nowe obowiązki pracodawców
Zmiany czekają też pracodawców. Nowe przepisy wymuszą zmiany w regulaminach pracy. Znajda się w nich wyraźne zasady dotyczące zapobiegania mobbingowi i dyskryminacji. Ponadto pracodawcy zostaną zmuszeni do wdrożenia działań prewencyjnych, szybkiego reagowania na zgłoszenia i wspierania ofiar mobbingu.
Aż 41,4 proc. pracowników w Polsce w ciągu ostatnich 6 miesięcy doświadczyło zachowań o charakterze mobbingowym w miejscu pracy – wynika ze styczniowego sondażu UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl. Mobbing w miejscu pracy przeważnie dotyka ludzi w wieku 18-24 lat. Ankietowani skarżyli się głównie na bezsensowne zadania, obmowy i plotki, sprzeczne polecenia, a także komentarze świadczące o zazdrości lub zawiści. Słyszą też krzyki, przekleństwa i wyzwiska pod swoim adresem.