Znak B-37 jest kierowcom znany, ale do tej pory tylko z osiedlowych uliczek. Od 1 listopada obowiązuje także przy cmentarzach. Zanim zaparkujesz auto rozglądnij się uważnie. Oba znaki są zakazami postoju, ale obowiązującymi w inne dni tygodnia. Wizualnie również do siebie bardzo podobne: okrągła niebieska tarcza z czerwoną obwódką. W środku pionowy biały pas (B-37), lub dwa pasy (B-38). B-37 obowiązuje akurat 1 listopada.
Drogi mandat za postój, odholowanie i parking auta
Znak B-37 oznacza „zakaz postoju w dni nieparzyste” i zabrania kierowcom postoju w miejscu obowiązywania, czyli na jezdni, chodniku i poboczu. W obecności tego znaku nie można parkować aż do najbliższego skrzyżowania. Znak B-38 obowiązuje dni parzyste.
Za złamanie zakazu postoju grozi mandat w wysokości 100 z, ale już za odholowanie na policyjny parking auta do 3,5 t (czyli samochodów osobowych i lekkich dostawczych) trzeba zapłacić nieco ponad 600 zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze ok. 50 zł za każdą rozpoczętą dobę postoju na strzeżonym parkingu. I tak ze 100 zł migiem robi się 750 zł w najlepszym razie.
Zatrzymanie się a parkowanie – ważna różnica
Znaki z zakazem postoju mają swoją rolę do odegrania. Umożliwiają sprawne rozładowanie firmowych samochodów z zaopatrzeniem sklepów, wywóz śmieci, remont nawierzchni, sprzątanie czy odśnieżanie jezdni lub chodnika. Co ważne, jest różnica między zatrzymaniem się a parkowaniem. Oba te pojęcia różni od siebie jedna minuta. Wmiejscu, w którym dziś obowiązuje znak B-37 można zatrzymać samochód, jeśli unieruchomienie go nie trwa dłużej niż minutę. Dlatego możemy na przykład podjechać, zatrzymać się, wypuścić pasażera czy poprosić go o szybkie wypakowanie zakupów lub przewożonego bagażu. I trzeba odjechać.