Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, złożyła wniosek o wpis projektu ustawy o rzeczniku praw pracownika do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
„Dzięki temu prawa pracownicze – wolność zrzeszania się w związkach, prawo do minimalnego wynagrodzenia, zakaz dyskryminacji, prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz szereg innych praw – będą jeszcze lepiej chronione" – podał resort pracy w oficjalnym komunikacie.
Duży zakres kompetencji Rzecznik Praw Pracownika
Skąd pomysł na powołanie nowego rzecznika? Ministerstwo doszło do wniosku, że relacja pracownik-pracodawca nie jest w Polsce równa – ze względów ekonomicznych to pracodawcy mają w niej przewagę.
Jakiej konkretnie pomocy udzieli Rzecznik Praw Pracownika? Urząd wyjaśnił, że rzecznik będzie głosem pracowników przede wszystkim w trakcie prac nad nowymi ustawami, ale również we wszystkich sprawach, które będą miały wpływ na ich interesy. Ale co ważniejsze – udzieli porad i pomocy prawnej osobom zatrudnionym, zainterweniuje u pracodawcy, złoży skargę do Państwowej Inspekcji Pracy lub weźmie udział w sprawie sądowej.
Niezależna instytucja w końcu zadba o 14 mln pracowników w Polsce
Jak twierdzi resort pracy, powołanie rzecznika pracowników jest częścią reformy prawa pracy, która jest jednym z priorytetów rządu w obszarze „Sprawne państwo i wysoki poziom usług publicznych”.
Rzecznik Praw Pracownika ma być niezależną instytucją. Na sześcioletnią kadencję będzie go powoływać prezes Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw pracy. Dostanie także swoje biuro, do którego będą mogły się zgłosić osoby zatrudnione na umowę o pracę, ale także pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych lub w innej formie.
Czytaj też:
„Moje kieszonkowe”. Rekrutacja młodocianych do pracy drogeriachCzytaj też:
Ile zarabia operator dronów w Polsce? Konkretne kwoty