Polski węgiel opali europejskie muzea przez 20 najbliższych lat?

Polski węgiel opali europejskie muzea przez 20 najbliższych lat?

Dodano: 
Węgiel, węgiel kamienny
Węgiel, węgiel kamienny Źródło: Pixabay / hangela
Unia Europejska poszukuje kopalni, która przez najbliższe 20 lat będzie zaopatrywała w węgiel europejskie muzea. Polacy chcą startować w tym wyścigu.

– Mam nadzieję, że ten wyścig wygramy, bo to zapewni funkcjonowanie węgla i pokaże, że on jest ciągle potrzebny. Prowadzę działania, żeby ta jedna kopalnia to była polska kopalnia, bo w tym wyścigu są tylko dwa kraje – zapowiedziała Marzena Czarnecka, ministerka przemysłu. W siedzibie Ministerstwa Przemysłu w Katowicach odbyło się wyjazdowe posiedzenie senackich komisji gospodarki narodowej i innowacyjności oraz komisji klimatu i środowiska poświęcone wyzwaniom transformacji energetycznej.

Parowóz na węgiel albo na złom

Węgla kamiennego wciąż potrzebują np. muzea kolejowe, gdzie są lokomotywy napędzane węglem. Wraz z zamknięciem ostatniej „gruby” (po śląsku kopalni) żaden z parowozów więcej nie wyjedzie na tory. – W naszym interesie jest utrzymać kopalnie węgla kamiennego w eksploatacji – deklarują przedstawiciele międzynarodowych organizacji reprezentujących właścicieli pojazdów zabytkowych. Urząd Transportu Kolejowego szacował w 2019 roku, że cały „park taborowy trakcji parowej” (łącznie z parowozami wąskotorowymi) to w Polsce 18 lokomotyw. Ale już na terenie Wielkiej Brytanii sprawnych jest ok. 300 parowozów, a na terenie Niemiec ok. 200. – W naszym interesie jest utrzymać kopalnie węgla kamiennego w eksploatacji, bo tylko wtedy będziemy w stanie zapewnić paliwo dla lokomotyw parowych – mówił podczas odbywającej się w Katowicach konferencji naukowej poświęconej ochronie dziedzictwa przemysłowego Tiddo Bresters, prezydent FIVA (Międzynarodowej Federacji Pojazdów Zabytkowych. W Jaworzynie Śląskiej pod Wrocławiem, w tamtejszym Muzeum Kolejnictwa na Śląsku przy słabym sezonie tabor kolejowy zużywa w granicach 50 – 100 ton węgla, przy udanym – nawet trzy razy więcej.

Od węgla do atomu – to polski mix energetyczny

Mix energetyczny Polski wciąż jest oparty na węglu, ale ścieżka likwidacji tego sektora gospodarki jest wytyczona. Datą końcową tego procesu ma być rok 2049. Ministerstwo Przemysłu jednocześnie zapewnia, że koncentruje się na przechodzeniu od węgla do wielkoskalowego atomu, a także na określeniu przejściowej roli gazu i rozwoju sieci elektroenergetycznych. - Jeszcze w tym roku chcemy do parlamentu skierować ustawę odległościową wiatrakową, która pozwoli na znaczne odblokowanie potencjału odnawialnych źródeł energii, szczególnie lądowej energetyki wiatrowej w Polsce – zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.