O ciekawym zjawisku na rynku lokat i kont oszczędnościowych pisze „Puls Biznesu”. Gazeta zaznacza, że taka forma oszczędności zyskuje na popularności m.in. z powodu zapowiedzi obniżki stóp procentowych w przyszłym roku.
Media: Banki kuszą atrakcyjnym oprocentowaniem lokat i kont oszczędnościowych
Gazeta donosi, że boom na lokaty i podobne instrumenty finansowe wynika z niedawnej wypowiedzi prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Ekonomista stwierdził niedawno, że w 2025 r. możliwe są obniżki stóp procentowych. Taki ruch oznaczałby obniżkę oprocentowania nowych lokat. Nic więc dziwnego, że te stają się teraz coraz popularniejsze.
Eksperci sugerują, że banki zwracają się głównie do nowych klientów.
„Promocyjne oprocentowanie pozostanie w ofercie banków niezależnie od decyzji Rady Polityki Pieniężnej. One służą bardziej do zachęcenia klientów do aktywności lub pozyskiwania nowych, a nie do zbierania depozytów, których w sektorze jest dużo. Zresztą koszt depozytów z każdym miesiącem delikatnie spada nawet przy obecnie stabilnych stopach procentowych. Gdy stopy w przyszłym roku spadną, to koszt będzie dalej zniżkował” – stwierdził cytowany przez „PB” analityk Erste Securities Łukasz Jańczak.
Oprocentowania w bankach wyższe od wskaźnika inflacji
„Puls Biznesu” podał kilka przykładów bankowych promocji. Bank Pekao oferuje dwa konta oszczędnościowe z oprocentowaniem wynoszącym 7 proc. Tyle samo zyskają klienci Velo Banku. BNP Paribas oferuje na koncie lokacyjnym oferuje 8 proc.
Warto zauważyć, że takie konta to obecnie rozsądne miejsce do lokowania gotówki. We wrześniu wskaźnik inflacji w Polsce wyniósł 4,3 proc. Oznacza to, że lokując pieniądze w bankach, które oferują wyższe oprocentowanie, nie tylko uchroni nasze pieniądze przed inflacją, ale pozwoli nam trochę zarobić.
Nie wszyscy skorzystają z promocji. Uwaga na kruczki
Oczywiście, te oferty są zbyt piękne, żeby mógł z nich skorzystać każdy. W większości przypadków banki oferują takie konta w celu przyciągnięcia nowych klientów. I tylko oni mają możliwość skorzystania z promocji. Dotyczy to zwłaszcza tych najwyżej oprocentowanych ofert.
Przykładowo z lokaty na 8 proc. w banku PKO BP skorzystać mogą tylko niepełnoletni klienci. I to tacy, którzy wpłacą maksymalnie 10 tys. zł.
BNP Paribas oferuje aż 8 proc. na koncie lokacyjnym, ale tylko dla kwoty nie wyższej niż 25 tys. zł. Poza tym klient musi m.in. założyć konto, na które będzie miał stałe wpływy i wykonać kilka transakcji kartą.