Jeden klik i możesz wszystko! Pilny komunikat popularnego banku

Jeden klik i możesz wszystko! Pilny komunikat popularnego banku

Dodano: 
ING ostrzega: jeden błąd w sieci i możesz stracić wszystkie oszczędności
ING ostrzega: jeden błąd w sieci i możesz stracić wszystkie oszczędności Źródło: Shutterstock / Diego Thomazini
Kliknąłeś reklamę o „pewnym zysku”? ING alarmuje: tak zaczyna się atak oszustów na Twoje pieniądze.

ING Bank Śląski wydał pilny komunikat, w którym przestrzega klientów przed coraz częściej pojawiającymi się próbami wyłudzeń.

Bank alarmuje, że oszuści podszywający się pod doradców inwestycyjnych potrafią w kilka dni doprowadzić do utraty wszystkich oszczędności. Wystarczy jeden pochopny ruch – kliknięcie w reklamę lub podanie danych – aby pieniądze przepadły bezpowrotnie.

Jak działają oszuści?

Według ING, najczęściej stosowanym trikiem są reklamy obiecujące szybki i łatwy zysk. Do ich promocji oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób – polityków, sportowców czy celebrytów. Po kliknięciu w link i pozostawieniu numeru telefonu, do ofiary dzwoni rzekomy „doradca inwestycyjny”. Namawia on do pierwszej, niewielkiej wpłaty, a następnie do coraz większych przelewów, pokazując spreparowane strony internetowe z rzekomymi zyskami. W rzeczywistości pieniądze trafiają bezpośrednio do przestępców.

Coraz częściej stosowanym narzędziem są także programy zdalnego dostępu, takie jak AnyDesk, TeamViewer czy Splashtop. Oszuści przekonują, że instalacja aplikacji jest konieczna, aby „wypłacić zysk”. W rzeczywistości daje im to pełną kontrolę nad komputerem lub telefonem, a w konsekwencji – nad kontem bankowym ofiary.

Bank ING radzi: „Zachowaj czujność!”

ING Bank Śląski przypomina, że jego pracownicy nigdy nie proszą o:

  • instalację dodatkowego oprogramowania,
  • podawanie loginów i haseł do bankowości internetowej,
  • udostępnianie kodów BLIK czy numerów kart,
  • przesyłanie skanów dowodu osobistego.

Bank apeluje, by każdą podejrzaną rozmowę traktować z rezerwą i nie podejmować decyzji pod presją. Jeśli pojawi się wątpliwość, czy dzwoni faktyczny pracownik, należy skorzystać z oficjalnej funkcji „Czy dzwoni ING”. To szybki sposób na potwierdzenie tożsamości rozmówcy.

Czytaj też:
Zaskakują apele banków. Chodzi o pieniądze

Jak chronić swoje pieniądze przed oszustami?

Eksperci ING radzą, by przed zainwestowaniem pieniędzy zawsze sprawdzać ofertę w rejestrach prowadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Warto także pamiętać, że im wyższy i szybszy zysk obiecuje reklama, tym większe ryzyko, że mamy do czynienia z oszustami.

Bank podkreśla, że bezpieczeństwo zaczyna się od zdrowego rozsądku – brak pośpiechu, ograniczone zaufanie do nieznajomych i unikanie klikania w podejrzane linki to najlepsza ochrona. Oszuści są coraz bardziej pomysłowi, ale to świadome decyzje klientów pozwalają im skutecznie przeciwstawić się zagrożeniu.

Czytaj też:
Kredyt po 50.? Do tego wieku banki udzielają pożyczek
Czytaj też:
Kredytobiorcy mogą odetchnąć. Raty kredytów coraz niższe