Kraje europejskie, w tym Polska zachęcają do oszczędzania na emeryturę w tzw. drugim filarze. W Polsce to Otwarte Fundusze Emerytalne, które rząd wygasza, IKE czyli Indywidulane Konta Emerytalne, Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego oraz PPK czyli Pracownicze Plany Kapitałowe. Unia Europejska proponuje trzeci filar – Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny. Inaczej "europejskie IKE".
Oszczędzanie na emeryturę bez podatku
Od wypracowanego w OIPE zysku, po spełnieniu wymogów ustawowych (m.in. wypłata środków dopiero po ukończeniu 60 lat), nie trzeba płacić podatku Belki, czyli podatku od dochodów kapitałowych. W Polsce to 19 proc. Europejską emeryturę może także wygodnie odbierać w innych europejskich krajach. W 2024 roku limit wpłat na konto OIPE wynosi 23 472 zł. Opłaty to nie więcej niż 1 proc. aktywów w skali roku.
Dostawcami OIPE mogą zostać instytucje kredytowe, zakłady ubezpieczeń, towarzystwa emerytalne, firmy inwestycyjne, firmy zarządzające aktywami lub zarządzający funduszami alternatywnymi. Choć zainteresowanie wyraziło 21 podmiotów, w Polsce działa na razie tylko jedna firma ze Słowacji, która działa także w Chorwacji, Czechach i na Węgrzech. Chwali się już 5 tys. uczestników. Jej roczna opłata to 0,72 proc. Dostawcę można zresztą bezpłatnie zmienić.
Kogo ten produkt finansowy mógłby interesować?
- długoterminowi inwestorzy z potencjalnymi korzyściami podatkowymi
- tych, którzy mają już IKE i IKZE, ale szukają trzeciego korzystnie opodatkowanego produktu
- osoby inwestujące w IKE, ale niezadowolonych z tego produktu (w proponowanej ustawie przewidziano możliwość transferu środków z IKE do OIPE)
- osoby samozatrudnione
- młodych ludzi o wysokiej mobilności na europejskim rynku pracy
- każdego, kto chce zadbać o swoją przyszłą emeryturę