Dla tysięcy wcześniejszych emerytów szykuje się korzystna zmiana. Nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zakłada, że osoby te nie będą już musiały co roku powiadamiać ZUS o wysokości osiąganych przychodów. Dotychczas obowiązek ten spoczywał na wszystkich dorabiających emerytach i rencistach, którzy musieli składać stosowne informacje do końca lutego.
Teraz rozliczenia będą opierać się na danych już zgromadzonych na koncie ubezpieczonego w ZUS. To oznacza mniej biurokracji i prostsze procedury dla świadczeniobiorców.
Dorabianie do emerytury – kogo obejmie nowela?
Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim osób pobierających wcześniejsze emerytury oraz renty, które decydują się na dodatkową aktywność zawodową. Nadal jednak pewna grupa emerytów i rencistów będzie musiała przekazywać dane o swoich przychodach. Obowiązek ten pozostanie w przypadku osób pełniących czynną służbę m.in. w:
- wojsku,
- policji,
- straży granicznej,
- straży marszałkowskiej,
- Państwowej Straży Pożarnej,
- służbie więziennej,
- służbie celno-skarbowej,
- służbie ochrony państwa.
Nowe przepisy przewidują również, że ZUS będzie mógł zażądać zaświadczenia o zarobkach tylko wtedy, gdy pojawią się wątpliwości co do zewidencjonowanych danych.
Limity dorabiania dla emerytów nadal obowiązują
Choć wcześniejsi emeryci zyskają na uproszczeniu procedur, pozostają oni związani limitami dotyczącymi dodatkowych dochodów. Przekroczenie określonych progów może skutkować zmniejszeniem lub nawet zawieszeniem wypłaty świadczenia. Od września 2025 roku obowiązują następujące limity:
- 6 124,10 zł brutto – po przekroczeniu tej kwoty świadczenie jest zmniejszane,
- 11 373,30 zł brutto – po przekroczeniu tego progu świadczenie zostaje zawieszone.
Warto podkreślić, że zawieszone świadczenie nie przepada – zostaje wznowione po zakończeniu okresu przekraczania limitów. ZUS nie zwraca jednak pieniędzy za miesiące, w których obowiązywało wstrzymanie wypłat.
Czytaj też:
Masz wysoką emeryturę? „Czternastki” nie zobaczysz
Biurokracja mniejsza, ale zasady dorabiania do emerytur bez zmian
Nowelizacja ustawy to krok w stronę uproszczenia kontaktów emerytów z urzędami. Wcześniejsi emeryci nie będą już musieli „spowiadać się” z każdego zarobionego grosza, a rozliczenia zostaną oparte o dane, które i tak gromadzi ZUS. Eksperci zwracają jednak uwagę, że nowe przepisy nie znoszą ograniczeń dotyczących dorabiania. Nadal obowiązują limity zarobków, które mogą obniżyć lub zawiesić świadczenie. To oznacza, że choć formalności będzie mniej, osoby na wcześniejszych emeryturach muszą nadal uważnie śledzić swoje przychody.
Czytaj też:
Emeryci zawiedzeni. Drugiej waloryzacji nie będzieCzytaj też:
14. emerytura już trafia do seniorów. Ponad pół miliona wypłat!