Ken, przyjaciel słynnej lalki Barbie, zawsze sprzedawał się gorzej niż ona. W 2004 roku został nawet wycofany z produkcji i to na kilka lat. Wrócił na rynek dopiero w 2011 roku. Dzieci od lat 60. chętnie bawią się lalkami Barbie, i to na wiele sposobów. Czym w swoim świecie zajmuje się Barbie? Tym samym co każda mama i ciocia: gotowaniem, praniem, sprzątaniem, jazdą autem, plotkowaniem z koleżankami, zakupami, podróżami, urządzaniem domów, kosmetykami, odwiedzaniem koleżanek i wieloma innymi czynnościami, które dzieci codziennie obserwują w wykonaniu kobiet, z którymi od małego mają styczność.
Dlaczego dzieci nie bawią się Kenem równie chętnie jak Barbie? Bo nie do końca wiadomo co właściwie ciekawego codziennie robią mężczyźni kiedy rano znikają na cały dzień z domu.
Producent Barbie i Kena to firma amerykańska i właśnie w USA od 1993 roku w każdy czwarty czwartek kwietnia obchodzony jest dzień, w którym rodzice zabierają swoje dzieci do pracy, by mogły zobaczyć, czym właściwie są cały dzień zajęci kiedy ich z nimi nie ma.
Tacierzyński i macierzyński czy po prostu rodzicielski?
Stereotyp nieobecnego taty, który dużo pracuje i nie jest zaangażowany w życie rodziny i w Polsce powoli odchodzi w niepamięć. Urodzenie dziecka, przysposobienie bądź przyjęcie dziecka na wychowanie gwarantuje prawo do dodatkowego urlopu nie tylko pracującej matce, ale także i zatrudnionemu ojcu. W tym kontekście urlop tacierzyński (zwany także rodzicielskim) często jest niesłusznie utożsamiany z urlopem ojcowskim. A to są dwa odrębne świadczenia.
Dzieje się tak zapewne z powodu ich nazw. Nie ulega jednak wątpliwości, że oba urlopy przeznaczone są dla ojca dziecka. Jednak różnice między nimi są znaczące.
Każdy ojciec może skorzystać z urlopu tacierzyńskiego
W myśl obowiązujących w 2025 roku przepisów, urlop rodzicielski wynosi obecnie 41 tygodni po urodzeniu pierwszego dziecka. Skorzystać może z niego nie tylko pracownik na umowie o pracę, ale także zleceniobiorca, a nawet osoba prowadząca własną działalność gospodarczą. Rodzice mogą dzielić się tym urlopem między sobą, ale muszą go wykorzystać, zanim dziecko skończy sześć lat.
Urlop tacierzyński tak naprawdę nie ma uregulowanego wymiaru. Jego długość zależy od tego, w jakim wymiarze matka dziecka wykorzysta swój urlop macierzyński. Co ważne kobieta nie może zrzec się urlopu wcześniej niż 14 tygodni po porodzie. W przypadku, gdy matka zrezygnowałaby po tym czasie z pozostałej części urlopu, wówczas tacierzyński będzie trwał:
- 6 tygodni w przypadku urodzenia się lub przyjęcia jednego dziecka,
- 17 tygodni w przypadku jednoczesnego urodzenia się lub przyjęcia dwojga dzieci,
- 19 tygodni w przypadku jednoczesnego urodzenia się lub przyjęcia trojga dzieci,
- 21 tygodni w przypadku jednoczesnego urodzenia się lub przyjęcia czworga dzieci,
- 23 tygodnie w przypadku jednoczesnego urodzenia się lub przyjęcia pięciorga i więcej dzieci.
Dziewięć z 41 tygodni jest zarezerwowanych dla drugiego rodzica i zazwyczaj jest to ojciec. Jeżeli ojciec nie skorzysta z urlopu rodzicielskiego (tacierzyńskiego), to ten przepada. – Panowie bardzo rzadko korzystają z tego urlopu. W skali kraju jest to tylko około 5 tys. mężczyzn. W porównaniu z liczbą kobiet, które korzystają z urlopu rodzicielskiego (macierzyńskiego), to około 4 proc. –wyjaśniał Maciej Raszewski, rzecznik prasowy ZUS w województwie lubelskim na antenie Polskiego Radia.
Matematyka i ekonomia wpływa na popularność urlopów
Wysokość świadczenia podczas urlopu rodzicielskiego wynosi 70 proc. podstawy pensji. – Nawet jeśli jest to tylko dziewięć tygodni, to może to być znaczące uszczuplenie budżetu gospodarstwa domowego, a w związku z tym, że mężczyźni statystycznie zarabiają więcej od kobiet, może powodować pewne problemy finansowe – tłumaczył dr Łukasz Jasiński, ekonomista z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Polskim Radiu. – Poza tym nawet okres kilku tygodni znajdowania się poza rynkiem pracy może wpłynąć w jakiś sposób na dalszą karierę mężczyzn – dodaje.
Urlopu tacierzyńskiego nie można podzielić na części. Pracownik musi wykorzystać go zaraz po rezygnacji matki z pozostałej części macierzyńskiego. Z danych ZUS wynika, że w 2024 roku 41 900 ojców w całej Polsce skorzystało z urlopu rodzicielskiego (tacierzyńskiego). To ponad dwa razy więcej niż w 2023 roku (19 000) i jedenaście razy więcej niż w 2022 roku (3 700), ale to wciąż mało popularna wśród mężczyzn opcja.
W 2024 roku średnia wysokość zasiłku wypłacanego za urlop rodzicielski ojców wynosiła 167 zł dziennie, podczas gdy dla matek było to 124 zł. Rok wcześniej wartości te wynosiły odpowiednio 153 zł i 107 zł. Średni czas urlopu rodzicielskiego wykorzystywanego przez ojców wyniósł w 2024 roku 48,6 dnia, co odpowiada około siedmiu tygodniom. W 2023 roku było to 49 dni.
Urlop ojcowski kusi wielu ojców
Co innego urlop ojcowski. Z tej opcji w 2024 roku według ZUS skorzystało 162 300 ojców, czyli 64 proc. uprawnionych mężczyzn. W 2023 roku odsetek ten wynosił jednak jeszcze więcej – 67 proc. (182 000 ojców).
Urlopu ojcowskiego nie trzeba wykorzystywać zaraz po urodzeniu się dziecka. Ojciec ma czas na skorzystanie z niego do momentu ukończenia przez potomka 12. miesiąca życia. Urlop ojcowski może zostać udzielony pracownikowi maksymalnie na 14 dni (10 dni roboczych), i można go wykorzystać w podziale na co najwyżej dwie części, przy czym żadna z nich nie może trwać krócej niż 7 dni. Urlop ojcowski to w odróżnieniu od urlopu tacierzyńskiego 100 proc. płatne dwa tygodnie i być może w tym tkwi tajemnica popularności urlopu ojcowskiego.
Dodatkowe dwa dni wolne dla każdego ojca po porodzie
Urlop ojcowski co do zasady przysługuje wyłącznie ojcu dziecka, który podlega ubezpieczeniu chorobowemu. Oznacza to, że musi pracować lub odprowadzać składki jako przedsiębiorca i opłacać składkę chorobową. Nie ma przy tym różnicy, czy jest on ojcem biologicznym, czy adopcyjnym. Nie jest także istotne, czy rodzice zawarli związek małżeński. Podstawowy warunek stanowi natomiast uczestnictwo w wychowywaniu potomka w trakcie przyznanego wolnego.
W przeciwieństwie do urlopu macierzyńskiego, ojcowski nie może zostać przeniesiony na drugiego rodzica. W przypadku niewykorzystania pełnego wymiaru wolnego pozostałe dni przepadają. Bieg trwającego urlopu ojcowskiego przerwać może jedynie hospitalizacja dziecka. Czasowa niezdolność do pracy ojca, nawet wynikająca z choroby zmuszającej do pójścia do szpitala, nie uprawnia do przerwania urlopu i wykorzystania wolnego po powrocie do pełni sił.
Ale przede wszystkim świeżo upieczonym ojcom przysługują również dwa dni zwolnienia od pracy z tytułu urodzenia się dziecka. Pracodawca zobowiązany jest zwolnić mężczyznę, któremu urodziło się dziecko, od pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Czytaj też:
Zmiany w urlopach na żądanie. Pracownicy często nie mają świadomościCzytaj też:
Wyślą Cię na urlop, chociaż nie chcesz. Kontrowersje wokół majówki