Wszystko na to wskazuje, że Ministerstwo Zdrowia będzie niedługo ponownie rozpatrywało wprowadzenia przepisu, który nałoży obowiązek jazdy w kaskach dla użytkowników rowerów oraz hulajnóg. Wszystko w imię większego bezpieczeństwa, szczególnie młodszych użytkowników tego typu pojazdów. O możliwych zmianach pisze forsal.pl.
Kask dla rowerzystów i hulajnogistów będzie obowiązkowy?
W przestrzeni publicznej stale powracają tematy budzące emocje, takie jak godziny pracy nauczycieli, ocenianie na WF, palenie na balkonach czy dostępność energetyków dla młodzieży. Jednym z bardziej kontrowersyjnych zagadnień jest obowiązek noszenia kasków ochronnych przez rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Pomysł ten budzi podziały, a debata trwa od lat.
16 maja 2025 r. Ministerstwo Zdrowia opublikowało petycję, która wpłynęła 7 maja i wzywa do wprowadzenia obowiązkowych kasków. Autorzy powołują się na dane dotyczące wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu: w 2024 r. zginęło 169 rowerzystów, a 3434 zostało rannych; użytkownicy hulajnóg spowodowali 372 wypadki, w których zginęły 3 osoby, a 400 odniosło obrażenia, wylicza forsal.pl.
Skoro na nartach trzeba kaski, to dlaczego nie na rowerze
Autorzy petycji przekonują, że kaski mogą zmniejszyć ryzyko poważnych urazów mózgu nawet o 65–74 proc., a ich obowiązkowe noszenie ograniczyłoby koszty leczenia i odciążyło służbę zdrowia. Wskazują również, że w wielu branżach, np. na budowach, kaski są standardem. Przypominają też, że dzieci do 16. roku życia muszą nosić kaski podczas jazdy na nartach i snowboardzie na zorganizowanych stokach.
Obecnie w Polsce kaski dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg nie są obowiązkowe — niezależnie od wieku. Brak nakrycia głowy nie skutkuje mandatem ani pouczeniem. Obowiązkowe jest natomiast odpowiednie wyposażenie roweru, m.in. światła, hamulec i dzwonek.