Czas na odpowiedzialność. Przetwarzanie plastiku jednak nieekonomiczne

Czas na odpowiedzialność. Przetwarzanie plastiku jednak nieekonomiczne

Dodano: 
Plastikowe opakowania
Plastikowe opakowania Źródło: Unsplash / Nick Fewings
W latach 60. i 70. producenci plastiku promowali pozbywanie się odpadów z tworzyw sztucznych na składowiskach i w spalarniach. Po protestach obywateli jako rozwiązanie problemu zaczęli promować recykling wiedząc, że jest nieopłacalny.

Raport w tej sprawie napisała amerykańska organizacja

Center for Climate Integrity. Największym firmom zarabiającym na ropie i gazie (tzw. Big Oil) zarzuca, że nie tylko wiedziały o fatalnym wpływie ich towarów na klimat, ale były świadome, że także tworzywa sztuczne nigdy nie trafią do recyklingu na szeroką skalę.

Najbardziej opłacalne w recyklingu są tworzywa HDPE i PET znane głównie z butelek. Niestety, koszt recyklingu pozostałych frakcji plastiku – zbiórki, sortowania, przetwarzania i transportu – przewyższa koszty jego produkcji. Wymaga też więcej pracy i technologii, a w efekcie otrzymuje się produkt gorszej jakości. To oznacza, że recykling jest ekonomicznie nieopłacalny.

Zabezpieczyć przyszły zysk

Już 35 lat temu, dyrektor Vinyl Institute, grupy handlowej zrzeszającej producentów plastiku powiedział: „Recykling nie może trwać w nieskończoność i nie rozwiązuje problemu odpadów komunalnych". Mimo to recykling nadal promowano aby "uciec regulacjom i zabezpieczyć własne zyski" napisali autorzy raportu. Poziom recyklingu w USA wynosi obecnie 32 proc. Ogólnokrajowa strategia zakłada, że w 2030 roku ten wskaźnik ma wynosić już 50 proc.

„Priorytetem dla amerykańskich producentów plastiku jest zmiana sposobu, w jaki tworzywa sztuczne są wytwarzane i przetwarzane” – powiedział Ross Eisenberg, szef America's Plastic Makers. „Wyznaczyliśmy sobie ambitny cel, aby do 2040 roku wszystkie opakowania w USA były zebrane, używane ponownie lub poddane recyklingowi”. Globalnie, zaledwie 9 proc. plastiku jest poddawane recyklingowi.

Co robi Polska?

Podobnie jak inne kraje należące do Unii Europejskiej, Polska też dąży do minimalizacji ilości śmieci trafiających na wysypiska oraz do zwiększenia odzysku i recyklingu odpadów. Jednym z powodów jest przekonanie, że ponowne zastosowanie zużytych materiałów przy tworzeniu nowych towarów zmniejsza stopień wykorzystania zasobów naturalnych, a przy okazji przyczynia się do obniżenia kosztów technologicznych w procesie produkcji. Przykład: 90 proc. materiałów pozyskanych ze zużytej świetlówki można użyć do produkcji nowych urządzeń.

W Polsce recykling odpadów komunalnych wynosi około 38 proc., co jest poniżej średniej europejskiej (45 proc.). Najlepiej recyklingowane są materiały takie jak papier i karton (70 proc.). Gorzej sytuacja wygląda w przypadku plastiku – odzyskuje się się zaledwie około 30 proc. tego rodzaju odpadów. Dlatego polskie gminy są zobligowane do osiągnięcia konkretnych wskaźników między 2021 a 2035 rokiem:

  • 20 proc. za rok 2021
  • 25 proc. za rok 2022
  • 35 proc. za rok 2023
  • 45 proc. za rok 2024
  • 55 proc. za rok 2025
  • 60 proc. w 2030
  • 65 proc. w 2035.